Marina Łuczenko-Szczęsna (28 l.) już niedługo zostanie mamą. Przez kilka miesięcy piosenkarka i jej mąż, Wojciech Szczęsny, nie zdradzali, że zostaną rodzicami. Niedawno Marina pokazała pierwsze fotki ciążowego brzuszka. Stała się też bohaterką artykułów, których ton – mówiąc oględnie – nie był neutralny.

Marina wydała OŚWIADCZENIE. Ma DOŚĆ publikacji na swój temat

W związku z tym przyszła mama oświadczyła, że nie życzy sobie przekraczania granic i zapowiedziała, że będzie chronić swą prywatność.

Teraz sprawę skomentował mąż wokalistki. W rozmowie z Filipem Chajzerem w Dzień Dobry TVN bramkarz tak powiedział o konfrontacji z mediami:

– My sobie radzimy. Czy sobie poradziliśmy? To jest ciągły proces. Są pewne granice, na które nigdy nie pozwolę, żeby były przekroczone. Jakieś podśmiechujki, jakieś plotki, rzeczy które mają wpływ na mój wizerunek czy wizerunek mojej żony – jestem za wolnością słowa i nie mam z tym problemu. Kiedy ktoś świadomie naraża zdrowie mojej ciężarnej żony, a tym samym życie mojego dziecka, to jest granica, której nie pozwolę przekroczyć i będę walczył.

Wiemy, które polskie WAGs zobaczymy na Mistrzostwach Świata!

Na pytanie, czy artykuły o ciąży Mariny dotknęły jego żonę, Szczęsny odparł:

– Dotknęło moją żonę, dotknęło mnie, no bo myślę, że ten okres ciąży jest okresem, w którym najważniejszy jest spokój matki, a on został naruszony i nie pozwolę, będę walczył, bo uważam, że jest to walka warta tego poświęcenia – zapowiedział piłkarz.

Wojciech Szczęsny: Okres ciąży jest okresem, w którym najważniejszy jest spokój

Wojciech Szczęsny: Okres ciąży jest okresem, w którym najważniejszy jest spokój