Choć od tej tragedii minęły już trzy tygodnie, wielu wciąż wspomina Annę Przybylską, wydarzenia które działy się bezpośrednio przed jej śmiercią oraz to, co działo się zaraz po niej. W magazynie Viva! pojawił się już obszerny wywiad z mamą gwiazdy. Teraz pogrzeb i zamieszanie postanowił skomentować Kuba Wojewódzki. Showman udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej, w którym mocno skrytykował księdza, kościół i tych, którzy próbowali zarobić, tudzież wybić się na tragedii:

Uczestniczyłem ostatnio w pogrzebie Ani Przybylskiej. Ksiądz w kościele mówił z zaangażowaniem sprzedawcy mebli. O jednej z najcudowniejszych istot, jakie znałem, wygłaszał frazesy rodem z Wikipedii. Padały slogany o tym, że „Bóg jest łaskawy i sprawiedliwy”. To największe kłamstwo, jakie czytałem, od dwóch tysięcy lat.

Z jego wypowiedzi przebijała krytyka przeplatana z niemożnością zrozumienia tego, co się stało:

Kiedy ten wasz Bóg przeprosi rodzinę Ani, że gdy ona odchodziła, on zajmował się doglądaniem budowy kolejnej świątyni. Niech przeprosi Jarka, że zabrał matkę jego dzieci. Z pozycji kolan nie zmieni się ani świata, ani własnych horyzontów. Czasami mam wrażenie, że gdyby to od Polaków zależała ewolucja, to chodzilibyśmy wyłącznie na kolanach.

Oberwało się też mediom i żałobnikom na pokaz:

Ania i jej śmierć stała się okazją do błyśnięcia dla zidiociałych quasi-dziennikarek i niezdolnych aktorów. Trzeba to jasno powiedzieć. To był zlot medialnych cmentarnych hien. Nie wiem, czy byłaby dumna z takiego towarzystwa. Jej prawdziwi przyjaciele żegnali ją godnie i w milczeniu.

Zgadzacie się z Kubą?

Wojewódzki o Przybylskiej: Zlot medialnych cmentarnych hien

Wojewódzki o Przybylskiej: Zlot medialnych cmentarnych hien

Wojewódzki o Przybylskiej: Zlot medialnych cmentarnych hien