Niedawno pisaliśmy o tym, że kolejna asystentka Meghan Markle zrezygnowała ze pełnienia swojej funkcji. Media rozpisywały się o tym, że współpraca z księżną Sussexu jest ciężka do tego stopnia, że złośliwi nadali żonie Harry’ego przydomek „trudna”. Okazuje się, że nie chodzi wyłącznie o specyficzny charakter byłej aktorki.

Pracownicy pałacu tak nie znoszą Meghan, że wymyślili dla niej PRZEZWISKO

Personel pałacu rezygnuje z pracy. Po 17 latach z posady zrezygnowała asystentka Samantha Cohoen. Rodzinę opuściła również prawa ręka Harry’ego, Edward Lane Fox. Czy zwolnienia najbardziej zaufanych osób pracujących na dworze wiążą się wyłącznie z ciężką atmosferą spowodowaną humorami Meghan? Bynajmniej.

Jak podał News.com.au, stawka godzinowa osób sprzątających w pałacu wynosi o 13 złotych mniej, niż sugerowane wynagrodzenie minimalne w Londynie.
Za pracę w biurze, zatrudniony dostaje w przeliczeniu około 154 tysiące złotych rocznie. Zdaniem wielu to za mało, by poświęcić niemal cały swój czas rodzinie królewskiej.

Meghan ma wielki wpływ na Harry’ego. William zaniepokojony

Spodziewaliście się, że Meghan oszczędza na swoich pracownikach?

Wyszyły na jaw szokujące warunki zatrudnienia pracowników pałacu

Wyszyły na jaw szokujące warunki zatrudnienia pracowników pałacu

Wyszyły na jaw szokujące warunki zatrudnienia pracowników pałacu