Wyzwiska pod adresem Szpilki – poszedł z psem na Śnieżkę przy zagrożeniu lawiną

Artur Szpilka, bokser, wraz ze swoją dziewczyną, Kamilą Wybrańczyk i znajomymi wypoczywają w Karkonoszach. W górach panuje zagrożenie lawinowe, turyści od kilku dni wrzucają do internetu informacje o zagrożeniu. To nie przekonało Szpilki, który w niedzielę wybrał się… z psem Pumbą na Śnieżkę.

Kamila Wybrańczyk, dziewczyna Artura Szpilki, w gorącej sesji dla CKM (ZDJĘCIA)

Podczas wpinaczki rozszalała się śnieżyca. Szpilka, pies i reszta ekipy utknęli w schroniksu na wysokości 1400 m.

W tej sytuacji bokser zadzwonił po pomoc. Na miejsce przybyli ratownicy GOPR i pomogli Szpilce, psu i pozostałym turystom zejść z góry.

Pumba się bał strasznie, ale wie, że z tatusiem da radę – mówi Szpilka na wideo, które wrzucił na swój Instagram.

Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk planują dziecko: „Jedziemy z koksem teraz. Już Kamila ma zapowiedziane.”

Na Instagramie Szpilki sypią się wyzwiska pod adresem boksera:

co za je**ny dzban

Mam nadzieje ze za swoja glupote zapalcil za to z wlasnej kieszeni🤦‍♂️Pieski, kotki , jeszcZe krolika i papuge trzeba bylo wziac w gory.
Prwnie nawet sam szpilka by nie dal rady wiec sie psem wymigal🤣Dobrze Wasilewski powiedzial ze forma szzpilki jest bardziej niesportowa od jego.🤦‍♂️

Psa powinni uratować, a sam szpilka niech zapi**dala na nogach jak taki „kozak”

I to pewnie pies zadzwonił po GOPR bo jego właściciel nawet na to jest za tępy 😂😂😂

To było siedzieć w tym schronisku gopr to nie taxi dla celebrytow – piszą ludzie.