Z siłowni wyszła z torebką i na niebotycznych szpilkach FOTO
Rumieniec z wysiłku? Chyba żartujecie! Jeśli był, pokrył go róż.
Znamy jedną panią, która siłownię opuszcza w nienagannej fryzurze i perfekcyjnym (jak zwykle) makijażu. To Dita Von Teese.
Teraz do ekipy zawsze-ślicznych dołączyła Taylor Swift.
We wtorkowe popołudnie piosenkarka w towarzystwie psiapsiółki Karlie Kloss wyszła z budynku siłowni ubrana w letnią, zieloną sukienkę. Dołączyła do niej skórzaną torebkę na ramię i szpilki w kolorze fuksji.
Wysokość szpilek dała nam do myślenia. Taylor ewidentnie nie wysilała się na siłowni. Wyobrażacie sobie drżenie łydek w takich butach? Leżałaby jak długa!
Ona tymczasem kroczyła niczym królowa Elżbieta rozsyłając uśmiechy. Plecak ze sportowym strojem niósł jej pan.
Jeśli zaś chcielibyście doszukać się na twarzy Swift rumieńców z wysiłku, Wasz trud będzie daremny. Wszystko pokrył róż!
Panie i panowie, przed Państwem królewna Taylor.