Za każdym razem, gdy gwiazdy wyznają, że nie są na dietach, nie ćwiczą i generalnie nie robią nic by wyglądać wspaniale i oczywiście tak wyglądają, zaczynamy się zastanawiać, czy ich wypowiedź jest wiarygodna.

Weźmy pod uwagę taką Carę Delevingne (22 l.), która stołuje się w fast foodach, nie znosi siłowni i ćwiczeń, dzień zaczyna od tequili i jest najbardziej rozchwytywaną modelką na świecie. Niemal cud.

Teraz kolejnym podejrzanym wyznaniem zaskoczyła nas Jessica Alba (34 l.), która kiedyś była ze swoimi fanami szczera i powiedziała, że po urodzeniu drugiej z córek przez trzy miesiące nosiła gorset wyszczuplający.

Nie ćwiczę dużo. Nie jest to dla mnie priorytetem, powinno być, ale nie jest. Trenowałam sporo po urodzeniu dziewczynek, ale przestało mnie to bawić. Na koniec dnia wolę posiedzieć w sieci, porozmawiać z koleżankami, obejrzeć coś w TV albo wypić lampkę wina – mówi Jess.

Zero ćwiczeń i taka figura? Kolejna w czepku urodzona?

Żadnych ćwiczeń i takie ciało? (FOTO)

Żadnych ćwiczeń i takie ciało? (FOTO)

Żadnych ćwiczeń i takie ciało? (FOTO)

Żadnych ćwiczeń i takie ciało? (FOTO)

Żadnych ćwiczeń i takie ciało? (FOTO)