Krakowska policja poszukuje 34-letniego mężczyznę, który 6 stycznia nie wrócił do domu. Piotr Kijanka spotkał się wieczorem ze znajomymi. Świętowali urodziny żony zaginionego, Agnieszki. Kobieta z imprezy wyszła wcześniej, by odebrać od opiekunki ich dwuletniego synka. Piotr wyszedł z restauracji na Placu Nowym dwie godziny później – około 23.00. Do domu już nie dotarł.

Znaleziono ciała dziewczyn, które zginęły w Boże Narodzenie AKTUALIZACJA

Policja podaje rysopis zaginionego i prosi o pomoc:

Rysopis zaginionego: wzrost: ok. 170 cm, waga: ok. 78 kg budowa ciała: szczupła, oczy: ciemne, włosy: proste, krótkie, brunet, znaki szczególne: broda, blizna na prawym łokciu. W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w: koszulkę koloru różowego, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę (długą do pasa), jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”. Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205, tel. 12 61 52 908 – całodobowy lub 997.

Do sieci trafiło nagranie z monitoringu, na którym widać idącego samotnie mężczyznę.

Rodzina i znajomi szukają Piotra także za pośrednictwem Facebooka, na którym utworzono grupę Zaginął Piotr Kijanka. Bliscy mężczyzny proszą o udostępnianie plakatu z wizerunkiem mężczyzny i ewentualną pomoc w poszukiwaniach.

Żona zaginionego mówi, że Piotr na pewno sam dobrowolnie nie zostawił rodziny:

– Za bardzo kochał, jeśli nie mnie, to naszego synka – mówi kobieta.

Małżeństwo spodziewa się właśnie drugiego dziecka.

Zaginął Piotr Kijanka z Krakowa - policja prosi o pomoc