Jak podaje Onet.pl, znany warszawski aktor kupił sobie „prawko\”.

Wg portalu Zbigniew B. \”miał dogadać się z egzaminatorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach (WORD), że nie przystąpi do egzaminu, ale egzaminator wystawi mu zaświadczenie, że go zdał.\”

\”Umowę\” sfinalizowano w barze przy kieliszku.

Sprawa jednak się wydała i trafiła do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Zarzuty przedstawiono wspomnianemu aktorowi, egzaminatorowi oraz właścicielowi szkoły nauki jazdy.

Zbigniew B. do zarzutów się nie przyznał, odmówił też składania wyjaśnień.

20 tys. zł poręczenia majątkowego będzie jednak musiał zapłacić.