/ 14.06.2013 /
Britney Spears jest wierna jednemu zachowaniu – na zakupy zawsze chodzi w dresie lub piżamie i nie robi makijażu.
Tak też było i tym razem.
Britt sfotografowano z wielkimi siatkami w rękach w bluzie z ogromnym napisem „LOVE”.
To właśnie on odwracał uwagę od twarzy piosenkarki, na której widniały widoczne ślady zmęczenia i niewyspania.
No i ten bodyguard… Mógłby pomóc kobiecie dźwigać reklamówki…
Britney, pogoń gada i odpocznij!