Doda po wakacjach wcale nie wygląda na wypoczętą.

Na otwarciu klubu nocnego w Białymstoku pojawiła się sama (czyżby kłótnia z jej nowym chłopakiem, Błażejem Szychowskim, trwała?).

Ukochanego zamieniła tym razem na koleżankę.

Niestety, ani zmiana sukienki na czarną, przypominającą halkę kreację nie pomogła. Na twarzy Rabczewskiej malowało się zmęczenie, z którym nie poradziły sobie ani opalenizna, ani makijaż.

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona

\"Zmęczona