Zoe Saldana bardzo dużo zawdzięcza swemu udziałowi w Avatarze. To dzięki tej produkcji o aktorce zrobiło się naprawdę głośno.

Ale dziś Saldana rozlicza cenę sukcesu. W wywiadzie dla magazynu Latina aktorka opowiedziała, ile kosztowała ją praca nad filmem, a potem nad promocją obrazu:

Rok po „Avatarze\” byłam wykończona psychicznie. Jeździłam po całym świecie, budziłam się w różnych strefach czasowych. Moje ciało było zmęczone i pod koniec roku dosłownie padłam.

Kręciłam wtedy zdjęcia do następnego filmu, byłam w Paryżu, w moim hotelowym pokoju i nie mogłam przestać płakać. Nie mogłam wstać. Musiałam spać przez cały miesiąc. Mnóstwo czasu zabrał mi powrót do równowagi. Dzięki Bogu miałam obok siebie rodzinę – wspomina gwiazda.

\"\"

\"\"