Wydaje się, że takie historie mogą zdarzać się jedynie w pięknych filmach. Ta miała miejsce naprawdę. Pisze o niej cały świat. Janette i Alexander Toczko byli dla siebie wszystkim. 75 lat temu wzięli ślub, ale uznawali się za narzeczonych już, gdy mieli po osiem lat. Doczekali się dwójki dzieci, w 1970 roku przeprowadzili się do San Diego. Tam Alexander znalazł drugą miłość – grę w golfa. Niestety, przypłacił to problemami z biodrem:

– Pamiętam, jak mówili, że chcieliby odejść razem tuląc się w ramionach– mówią dzieci.

Tak też się stało. Kiedy on odchodził, żona towarzyszyła mu w łóżku:

– Pielęgniarka mówiła, że to było niesamowite przeżycie patrzeć na ich ostatnie chwile spędzone razem.

Najpierw odszedł Alexander:

– Umarł w jej ramionach. Dokładnie tak, jak chciał. Podeszłam do mamy i powiedziałam, że nie żyje. Wtedy ona przytuliła go i powiedziała: „Widzisz. Dokładnie tak, jak chciałeś. Odszedłeś w moich ramionach. Kocham cię. Zaczekaj na mnie. Niedługo będę tam z tobą.

24 godziny później Janette już nie żyła.

Można się wzruszyć.

Żyli razem 75 lat i odeszli w swoich ramionach (VIDEO)

Żyli razem 75 lat i odeszli w swoich ramionach (VIDEO)

Żyli razem 75 lat i odeszli w swoich ramionach (VIDEO)