Poruszona Górniak przyznaje: patrzę na to z NIEDOWIERZANIEM!
Zdecydowała się na niesamowite wyznanie.

Edyta Górniak i jej syn Allan na co dzień mieszkają w USA. Na początku nie było lekko. Edyta musiała często latać do polski na nagrania programów, co przypłaciła zdrowiem. Po jakimś czasie wszystko zaczęło się układać. Chłopiec polubił naukę w międzynarodowej szkole, a dziś razem ze swoją mamą świętuje ukończenie pierwszego etapu edukacji. Z tej okazji piosenkarka wstawiła na swojego Instagrama poruszający wpis.
Edyta Górniak CIĘŻKO chora! Choroba mogła uszkodzić serce!
Wokalistka przyznała, że wyjazdu za ocean obawiała się bardziej, niż jej syn:
– Kochanie Moje.. Dwa lata temu z wielką odwagą i bez strachu przyjąłeś na siebie wyzwanie ukończenia międzynarodowej szkoły tak daleko od kraju, w którym się urodziłeś. Z niedowierzaniem patrzyłam na Twój błyskawiczny rozwój.(!) Jesteś bardzo mądry Synku. Inteligentny, wrażliwy, piekielnie utalentowany i zabawny.
– przyznała dumna.
Dodała również, że macierzyństwo serwuje jej niezliczoną ilość emocjonalnych uniesień:
– Tak ogromnie jestem z Ciebie Dumna, tylko inne matczyne serce może to zrozumieć.. Wykonałeś wielką pracę, pogłębiłeś wiarę i na moich oczach stajesz się wspaniałym mężczyzną, wspaniałym człowiekiem i przyjacielem dla innych. Gratuluję Ci ukończenia pierwszego etapu Twojej edukacji Synku. Od dziś wyruszasz w nową drogę. Będę przy Tobie jak zawsze… ♥️ Twoja Mama
Artystka wielokrotnie zdradzała w wywiadach, że chłopiec doskonale odnalazł się w Stanach Zjednoczonych i nie ma problemów w kontaktach z rówieśnikami. Dzięki wsparciu najbliższych, poradził sobie z trudnymi emocjami, które były następstwem doniesień o śmiertelnym wypadku spowodowanym przez jego ojca.