Avril Lavigne pomimo rozgłosu musi być wciąż wielce niespełniona.

Nie wystarcza jej kariera wokalistki – teraz marzy o karierze filmowej i to najlepiej od razu poważnej.

Problem w tym, że do tej pory zagrała epizod u boku Richarda Gere w thrillerze Drapieżnik i… tyle. Jej to jednak nie zniechęca. Zamierza przekonać świat o tym, jaka jest wszechstronna.

– Mam już na koncie niewielką rolę, ale marzy mi się większa – mówi Lavigne. – Oprócz muzyki i filmu chciałabym też zająć się projektowaniem ciuchów. Uwielbiam modę. Jestem wizjonerką i mam miliony pomysłów.