39-letnia rumuńska śpiewaczka Roxana Briban najprawdopodobniej popełniła samobójstwo.

Artystka podcięła sobie żyły – jedną z przypuszczalnych przyczyn samobójczego aktu była depresja Roxany. Kobieta od pewnego czasu nie pojawiała się na scenach.

Mąż sopranistki, Alexandu Briban twierdzi, że choroba żony rozpoczęła się wraz z zerwaniem z nią kontraktu przez Operę Narodową w Bukareszcie.

– Chciała śpiewać, nawet bez wynagrodzenia – mówi mąż artystki (podajemy za gazetą.pl).

Mężczyzna mówi, że znalazł żonę martwą w sobotę. Był późny wieczór. Na klawiaturze komputera znajdowała się kartka z pożegnaniem: „Wybacz mi, Twoja Roxana\”.

Od 2003 do 2010 roku Briban występowała na deskach Wiedeńskiej Opery Państwowej. Wieloletni dyrektor placówki powiedział jednemu z rumuńskich dzienników, że artystka miała problemy z głosem i cierpiała na depresję.

Sopranistka miała na swoim koncie sporo sukcesów – śpiewała w Wiedniu, Berlinie, Tuluzie, Amsterdamie, Seulu, Bangkoku.

Śledztwo zmierzające do wyjaśnienia przyczyn tragedii jest w toku.

\"\"
Artystka w operze Traviata, źródło: roxanabriban