Doda dziś usłyszała zarzuty w Prokuraturze Okręgowej. Chodzi o działanie na szkodę wierzycieli spółki zajmującej się produkcją filmów. Emil S., były mąż piosenkarki także usłyszał zarzuty i został zatrzymany!

Doda usłyszała zarzuty

Doda, jak sama przyznała, wiedziała, co ją czeka i była przygotowana na takie doniesienia w prasie. Dlatego też zaraz, kiedy tylko media dowiedziały się o postawieniu jej zarzutów, wydała oświadczenie. Przeczytać można je TUTAJ!

Doda dla WPROST: „Największym strachem dla nas wszystkich jest to, że Emil ucieknie z forsą”

Po medialnym szumie Prokuratura Okręgowa w Warszawie także wydała oświadczenie w rozmowie z PAP. Potwierdza, że artystka usłyszała jeden zarzut:

Dorota R.-S. usłyszała zarzut udzielenia pomocy do usunięcia zagrożonych zajęciem składników majątkowych spółki zajmującej się produkcją filmów poprzez utworzenie na terenie Malty nowej jednostki gospodarczej – spółki prawa maltańskiego. Z ustaleń śledztwa wynika, że do zawarcia wskazanej umowy spółki doszło 11 września 2019 r. – czytamy.

Prokuratura uważa, że Dorota R.-S. przejęła wówczas funkcję dyrektora, jak również zasiadała w zarządzie spółki w zamiarze, aby Emil S. będący dłużnikiem udaremnił zaspokojenie wierzycieli.

Po wykonaniu czynności z udziałem podejrzanej w dniu 29 listopada 2021 r. zastosowane zostały wobec niej wolnościowe środki zapobiegawcze – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Doda w pierwszym wywiadzie po rozwodzie: „Na łopatki rozłożyło mnie, że były mąż był dla mnie miły”

Doda Fot. Krzemiński Jordan/AKPA

Doda Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA