Przyjaciel Dody, z którym była w Turcji ujawnia kulisy rozstania z Dariuszem Pachutem. Wbił mu szpilę!
"Zostałem zwyzywany od pedałów za to, że stanąłem w obronie mojej przyjaciółki".
W 2023 roku w życiu Dody pojawił się Dariusz Pachut i wydawało się, że gwiazda w końcu odnalazła miłość na zawsze. Niestety, budowane przez ostatnie 2,5 roku szczęście runęło jak domek z kart, a Pachut wydał oświadczenie, w którym poinformował o swoim rozstaniu z wokalistką jednocześnie sugerując, że winę za rozstanie ponosi Doda i jej zachowanie w Turcji:
Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy przyjechać do Turcji i zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to, co zastałem na miejscu skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku – ujawnił, nie zdradzając jednak nic więcej.
Doda z wymownym komentarzem po rozstaniu z Pachutem. Padły gorzkie słowa
Następnie Pachut pojawił się w nowym programie TVN „Mówię wam”, gdzie zapytany przez Mateusza Hładkiego o to, co wydarzyło się w Turcji i zniszczyło ich związek, odpowiedział zakłopotany:
Podejście do zdrowego życia znacznie różni się pod kątem moim i Doroty. Tutaj była mała nieścisłość, tak się zdarzyło.
Dariusz Pachut w TVN mówi o rozstaniu z Dodą: „Podejście do zdrowego życia znacznie się różni”
Przyjaciel Dody o jej rozstaniu z Dariuszem Pachutem
W czasie gdy były partner Dody coraz bardziej zadomawia się w polskim show-biznesie, artystka pojawiła się na finale „Tańca z Gwiazdami”. Nie była jednak sama – towarzyszył jej bliski i zaufany przyjaciel Mariusz „Dżaga” Ząbkowski, który udzielił wywiadu portalowi Shownews.pl. Zapytany o zachowanie Pachuta i jego rozstanie z Dodą, odparł:
Mimo że zostałem zwyzywany od pedałów za to, że stanąłem w obronie mojej przyjaciółki, to jednak nie chcę się wypowiadać na jego temat w jakiś sposób negatywny. Zauważyłem u Dody niesamowitą dojrzałość, co bardzo mi się podoba. […] Widzę, że ona teraz w ogóle tym nie żyje [rozstaniem — przyp. red.] Ona jest o krok dalej i żyje swoim życiem. To wydarzyło się trzy miesiące temu i w ogóle o tym nie rozmawiamy. Ta osoba nie istnieje w naszych rozmowach, spotkaniach. Chciałbym też, żeby on dał jej spokój w takiej przestrzeni publicznej i prywatnej i niech zajmie się sobą.
Następnie wbił sportowcowi szpilę:
Może niech go przygarnie jakaś celebrytka, zabierze na wakacje, będzie mieć fajnie. Niech się skupi na tym, żeby pójść w swoją stronę, tak jak zrobiła to Doda, bo myślę, że ta lista stalkerów dla niej jest zamknięta, więc nie wiem, czy potrzebuje kolejnego.
Na koniec podkreślił, że nie chce być kolejną osobą, która przyczyni się do promocji Pachuta w mediach:
Zdecydowanie Darka pożegnaliśmy i dlatego chciałbym, żeby żył swoim życiem. Przecież ma swoje pasje, różne cele, więc niech to zrobi, tak jak Doda. Chciałbym kiedyś, kończąc relacje, tak bardzo już o niej nie myśleć, po prostu iść i spełniać marzenia jak ona, to jest super. Ja mam na imię Mariusz, a on Dariusz i mimo tego, że jest to jedna litera, to jest wielka różnica. […] Jakby nie mam na celu, żeby cokolwiek czego nie powiem, to później było wywlekane i brane do własnej promocji, a ja nie chcę być kolejną cegłą do budowania fejmu tej osoby, bo stoję murem za Dodą.