Rośnie sprzedaż płyt Whitney Houston
Rosną też i ceny, fani mówią o skandalu.
Taki to już smutny los artystów – gdy żyją, bywają niedoceniani, szybko się o nich zapomina. Gdy odchodzą, wszyscy nagle przypominają sobie o ich dziedzictwie.
Rusza maszyna – tak samo jest w przypadku zmarłej kilka dni temu Whitney Houston.
Jak pisze portal kultura.gazeta, w kilka godzin po śmierci Whitney ceny za płyty gwiazdy zaczęły drastycznie rosnąć.
Album z największymi przebojami artystki z 2007 roku w ubiegłym tygodniu kosztował na iTunes 3 funty. Po dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce w sobotę, cena podskoczyła do prawie 8 funtów,
Fani Houston zaczęli krytykować Apple za wzrost cen, firma jednak obciążyła odpowiedzialnością markę Sony, która prawdopodobnie jako pierwsza podniosła ceny i pociągnęła za sobą dalszą lawinę wzrostów – także na portalu iTunes.
Obecnie płyty zmarłej gwiazdy są w czołówce najlepiej sprzedawanych wydawnictw muzycznych.

gość | 25 lutego 2012
gosciu z 20.45 no ja mysle ze wzrost dlatego bo brzybywa fanow ,bo wielu nie znalo mlodych tak dobrze jej muzyki,ja mialam tak samo wlasnie z MJ,wszedzie go puszczaaja po smierci zwlaszcza odrazu po.i wtedy poznalam jego muzyke dopiero ze mial az tyle dobrej muzyki,mysle ze to stad sie bierze wlasnie tez.
gość | 15 lutego 2012
gość, 14-02-12, 23:27 napisał(a):
Wszyscy nagle stali się jej fanami? i nagle wszyscy słuchają jej piosenek? Szkoda, że dopiero po jej śmierci.
Właśnie nie wszyscy nagle stali się Jej fanami, piszą tak chyba tylko Ci, którzy tak zrobili. Ja od zawsze Ją kochałam i co powiecie mi, że nagle stałam się Jej fanem? To jest dopiero żałosne, taka zazdrość was zjada nie wiadomo o co.
gość | 15 lutego 2012
Pół godziny po wiadomości o jej śmierci wzrosła cena jej płyt.. zapewne w przeciągu miesiąca (kto wie czy nawet nie tygodnia) dowiemy się która aktorka zagra w filmie o niej.. żałosne :/
gość | 15 lutego 2012
Talie, 14-02-12, 19:10 napisał(a):
gość, 14-02-12, 13:26 napisał(a):
gość, 14-02-12, 12:55 napisał(a):
Miała wszysto:
urodę,
talent,
pieniądze,
córkę,
żyła w pięknym kraju,
nie miała prawdziwych pzryjaciół łącznie z mężem bydlakiem na czele!
to miala wszystko czy nie…
Prawie. Jednej z najważniejszych rzeczy jednak zabrakło… Niestety
Szkoda tylko, że od ponad 10 lat nie miała tego jednego – GŁOSU! A to na własne życzenie, przećpała go.
gość | 15 lutego 2012
No cóż, od ponad 10 lat Whitney była pośmiewiskiem, straciła głos przez nałogowe ćpanie. Teraz jest święta i każdy chce jej słuchać.