Od ponad tygodnia cały świat żyje sprawą śmierci 42-letniej Halyny Hutchins na planie filmu „Rust„. Już od momentu tragedii wszyscy zachodzili w głowę i zadawali sobie pytanie, jak do tego doszło oraz jak to możliwe, że broń, która miała być tylko rekwizytem, wystrzeliła. W sprawie wypadku cały czas jest prowadzone śledztwo i na jaw wychodzą co raz to nowe fakty. Jak się okazuje, doszło do potwornego zaniedbania…

Wiadomo kto dał Alecowi Baldwinowi broń z ostrą amunicją na planie filmu

Co udało się już ustalić w kwestii tragedii na planie filmowym?

Dowiedzieliśmy się już, że asystent odpowiadający za broń na planie, miał już na swoim koncie inne incydenty z bronią, przez które odsunięto go od współpracy przy filmie „Ścieżka wolności” w 2019 roku.

Asystent, który wręczył broń Baldwinowi miał wcześniejsze incydenty z bronią

Niestety to tylko czubek góry lodowej. Szef policji hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza poinformował, że „na planie było pewne niechlujstwo i są sprawy, którymi przemysł filmowy oraz być może stan (Nowy Meksyk) muszą się zająć”. Dodał również, że na planie panowała niefrasobliwość w kwestii bezpieczeństwa oraz istnieje szansa, że kula, która trafiła reżysera filmu Joela Souze była tą samą, która śmiertelnie zraniła Hutchins!

W trakcie dochodzenia policja zebrała 600 dowodów, w tym trzy sztuki broni palnej, 500 sztuk amunicji, niektóre uważane za ostre, oraz odzież i różne akcesoria. Niektóre dowody są wysyłane do laboratorium kryminalistycznego FBI do analizy – poinformował Mendoza.

Śledztwo wykazało, że w trakcie prób Alec Baldwin celował z rewolweru w kamerę w momencie, kiedy broń wystrzeliła. Nie ma jednak żadnego nagrania wideo z incydentu. I chociaż ostra amunicja jest całkowicie zabroniona w branży filmowej, to jak podają doniesienia, kilka godzin przed wypadkiem członkowie ekipy filmowej strzelali do puszek po piwie.

„To jest zimna broń!” – miał powiedzieć asystent reżysera Dave Halls do Aleca Baldwina

Wiadomo kto dał Alecowi Baldwinowi broń z ostrą amunicją na planie filmu

Zimna broń, tzw. „cold gun” to stosowane w środowisku filmowym sformułowanie, oznaczające, że broni można bezpiecznie użyć, ponieważ nie zawiera prawdziwych nabojów. Odpowiedzialna za broń na planie Hannah Gutierrez zapewnia, że sprawdzała rewolwer i nie znalazła w nim ostrej amunicji, która według jej zeznań miała znajdować się zabezpieczona w sejfie. Z kolei asystent reżysera filmu, Dave Halls powiedział śledczym, że „powinien był sprawdzić wszystkie naboje w rewolwerze przed przekazaniem go Baldwinowi, ale tego nie zrobił”

Jak wynika z ustaleń „The Wall Street Journal”, kilka dni przed wypadkiem, część ekipy chciała odejść, skarżąc się na warunki pracy. Według nich na planie filmu „Rust” nie były przestrzegane zasady BHP.

Jak dotąd nie postawiono nikomu zarzutów, ale prokurator okręgowy Nowego Meksyku Mary Carmack-Altwie nie wyklucza takiej możliwości w dalszej części śledztwa.

Czy tej tragedii można było uniknąć? Można odnieść wrażenie, że producenci filmowi nie uczą się na błędach, o czym świadczą podobne wypadki i tragedie, jakie zdarzały się na planach filmowych.

Alec Baldwin wydał oświadczenie