Zdobywczyni Oskara przyznała się, że w życiu drogo zapłaciła za pomyłki. Jedną z nich było poddawanie się presji sprzedawczyń. Sandra Bullock ma problem w robieniu zakupów. Sama konieczność nabycia nowego ciucha wzbudza w niej złość. Wszystko przez problemy z asertywnością.

Gwiazda wielokrotnie nie potrafiła odmówić sprzedawczyniom, które wciskały jej drogie rzeczy, których potem nigdy nie zakładała. Przyznała, że do tej pory ma parę butów, za które dała 900$, a które nadal stoją z metką.

Kiedy tylko na nie patrzy, przypomina jej się, że nie powinna tak ulegać. Dlatego kiedy tylko może unika zakupów, albo przed wyjściem przypomina sobie, ile rzeczy i za ile już jej ktoś zdążył wcisnąć. Podobno to pomaga.