Sandra Kubicka zabiera głos ws. rozstania z Baronem| Kozaczek

Co jakiś czas media spekulują, że Sandra Kubicka i Baron przechodzą kryzys. Teraz znów pojawiły się plotki, że para się rozstała, a fani mieli wywnioskować to po tym, jak modelka udostępniła na swoim Instagramie podsumowanie roku, w którym nie uwzględniła muzyka.

Sandra Kubicka pierwszy raz tak szczerze o swoich bolesnych rozstaniach z ex

Sandra Kubicka rozstała się z Baronem?

Następnie źródło Party podało, że para nie spędziła razem świąt, a Sandra już buszuje na aplikacji randkowej:

Sandra rozstała się z Alkiem jeszcze przed świętami. Stara się ułożyć swoje życie na nowo. Jest już na aplikacji Raya, to Tinder dla elit. Choć tak naprawdę… to w Alku była zakochana do szaleństwa i mam wrażenie, że do tej pory nie poradziła sobie z tym rozstaniem – miała mówić osoba z otoczenia pary.

Nowe doniesienia na temat Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona mocno zaskoczyły wszystkich, ponieważ 13 stycznia para pojawiła się razem na Gali Fundacji Rak’n’Roll. Wygraj życie!

Sandra Kubicka WZIĘŁA ŚLUB?! „Sandra pokaż fotkę w sukni ślubnej!”

Dziś sami zainteresowani rozwiali wszelkie plotki. Jak można się domyślać, ich związek jest burzliwy, ale nadal są razem. W piątkowy pranek pozdrowili fanów z samolotu:

Uciekłam kolejny raz spędzić moje urodziny na Malediwach z @alekbaron. Razem zwiedziliśmy już spory kawałek świata, a na urodziny mamy taki zwyczaj, że zabieramy się na wycieczki. W tym roku gdy Alek spytał się mnie, gdzie chce polecieć na urodziny odpowiedziałam „znowu Malediwy.” Był w lekkim szoku, bo już tu byliśmy, a mieliśmy latać do miejsc, w których nas jeszcze nie było. Powiedziałam Malediwy, bo póki co, to było jedyne miejsce gdzie naprawdę wypoczęłam – przyznała Sandra.

Sandra Kubicka jest ZAŁAMANA: „Od dwóch dni WYMIOTUJE krwią”

Podkreśliła jednak, że warto się wybrać do tego miejsca z kimś, z kim lubi się spędzać czas. Przyznaje, że ostatni miesiąc był dla niej bardzo trudny:

Gdy rozmawiam ze znajomymi, wszyscy mówią, że to mega nudne miejsce. Fakt, tu się nie robi nic i na pewno trzeba przylecieć z osobą, z która lubi się nie robić nic, a ja dokładnie tego potrzebuje. Ciszy i nudy z moim ulubionym człowiekiem. Ostatnie kilka miesięcy daje na pełnych obrotach, mam za sobą fatalny miesiąc, w którym codziennie się stresowałam i płakałam. Teraz gdy wyszłam na prostą przyda mi się zwolnić i docenić nierobienie nic – wyznała.

Dodaje, że jest ogromną szczęściarą, że może pozwolić sobie kolejny raz na taki wyjazd, ale jednocześnie chce podkreślić i docenić siebie, biorąc pod uwagę, że to są jej urodziny.

Ciężko na to pracowałam. Jestem po prostu wdzięczna za wszystko, co się wydarzyło w moim życiu. Dziękuje za każde łzy i każdy uśmiech. Dziękuje, że mogę tu być w tym raju. Wrócę do Was o rok starsza, ale z naładowanymi bateriami.