Silikonowe poduszki – internauta bezczelnie o biuście Ewy Chodakowskiej w seksownym bikini
Ewa Chodakowska wrzuciła na Facebook zdjęcie w bikini, internauta nazwał jej biust silikonowymi poduszkami. Trenerka szybko zaregowała.

Ewa Chodakowska (37 l.) pokazała na Facebooku zdjęcie w seksownym bikini z falbankami. Pod fotografią internauta skomentował niegrzecznie figurę trenerki pisząc o jej silikonowym biuście. Chodakowska szybko odpowiedziała – w swoim stylu!
Ewa Chodakowska komentuje silikonowy biust na Facebooku
Chodakowska już dawno zdradziła, że wiele lat temu powiększyła biust.
Odnośnie mojego biustu … zrobiłam paręnaście lat temu .. dlaczego ? Najpewniej na decyzje wpłynął naturalny biust rozmiaru D mojej starszej siostry – napisała kiedyś na swoim profilu społecznościowym.
Ewa Chodakowska w seksownych kozakach przed studio TVP (ZDJĘCIA)
Są jednak osoby, które złośliwie komentują wygląd trenerki. Pod ostatnim zdjęciem guru fitnessu, na którym widzimy Ewę w seksownym bikini, ktoś napisał:
Zastanawiam się jakie są w dotyku takie poduszki silikonowe, 🤣🤣🤣
Co odpisała trenerka? Chodakowska nie zostawia takich złośliwości bez komentarza, tym raze było podobnie:
proszę się wybrać do pierwszego lepszego chirurga i pomacać zanim Pan je sobie wszczepi 🙂 – napisała.
Ewa Chodakowska zmieniła fryzurę. Postawiła na najmodniejsze cięcie
Internauta nie ustępował:
Pani chirurg zrobił dobrą robotę więc może mi pani adres poda ?? – zapytał.
A kiedy pojawiły się aluzje do pełnych ust trenerki, Chodakowska odparowała:
PS. Od ust wara! Sama natura! Z drugiej strony powinnam to przyjąć jako komplement .. to ze żona ma wąskie nie znaczy ze wszystkie pełne są sztuczne 🙏🏻 Odsyłam do fotek z dzieciństwa, do fotek mojego rodzeństwa i taty 🙂 Tata wiedział co robi !
Ewa Chodakowska o operacji powiększenia biustu
Trenerka o powodach, dla których poddała się operacji powiększenia biustu napisała kiedyś wprost:
Kiedyś nie akceptowałam siebie… Patrzyłam w lustro i widziałam mnóstwo niedoskonałości… Postanowiłam coś zmienić! Na pierwszym miejscu listy poprawek pojawił się biust… Pomyślałam: TAK! Kiedy powiększę sobie biust, to z pewnością będę miała więcej pewności siebie. Na pewno tez bardziej się będę sobie podobać! Nie mogłam się doczekać tej zmiany Hmm… Po operacji spojrzałam na siebie i znów zauważyłam coś co powinnam zmienić, nie doceniłam tego, co zmienione już zostało… Podrapałam się wtedy po głowie i pomyślałam: czy to się kiedyś kończy? Czy aby przypadkiem nie wpadam w pułapkę „poprawek”, które sprowadzają kobiety do wyglądu rodem z taśmy fabrycznej?
Dodała, że z czasem uświadomiła sobie, gdzie tkwi jej prawdziwe piękno i siła:
Po operacji zrozumiałam, ze akceptacja zaczyna się w umyśle, zatem nad umysłem powinnam popracować, a TRENING CIAŁA jest najlepszym sposobem na zdrowy umysł (…). Teraz jestem narażona na krytykę mojego wyglądu z każdej strony… Presja niejednokrotnie sięga zenitu, bo na każdym kroku czytam: Gdybym była na Twoim miejscu, to poprawiłabym, usunęłabym… Zmieniłabym itd… Brzydka, koń, kobyła, głowa, nos, usta… Jest tego trochę. Owszem mogłabym zmienić wszystko, ale już nie czuje takiej potrzeby. (…) Pierwszy i ostatni raz zdecydowałam się, żeby chirurgicznie ingerować w swój wygląd – tłumaczyła Chodakowska.





