Słowa dziennikarza o Magdalenie Biejat poszły za daleko! Teraz musi się tłumaczyć
"Dopiero po transmisji, jak sięgnąłem po telefon, zobaczyłem, że internet już żyje tym cytatem".

Mecz żużlowy transmitowany przez Eleven Sports zamienił się na chwilę w polityczną dyskusję, a wszystko za sprawą komentarza Michała Korościela. Gdy powiedział, że „podoba mu się Magdalena Biejat”, w sieci zawrzało. Po transmisji komentator postanowił wytłumaczyć się z niecodziennego porównania – i przyznał, że może rzeczywiście wybrał niefortunny przykład.
Sportowy komentator wywołał burzę na antenie. Teraz tłumaczy się z porównania Biejat i Pameli Anderson
Choć relacja sportowa powinna dotyczyć wyłącznie wydarzeń na torze, jedno zdanie Michała Korościela mocno zbiło z tropu część widzów.
Tobie może się podobać Pamela Anderson, a mnie Magdalena Biejat – powiedział do współprowadzącego transmisję.
Komentarz miał być zabawnym obrazowym porównaniem, ale fakt, że nazwisko padło w trakcie kampanii wyborczej, rozgrzał sieć do czerwoności.
Iga Świątek w wywiadzie NA ŻYWO w dwóch miejscach jednocześnie. Jedna ze stacji zaliczyła WPADKĘ?
W rozmowie z WP SportoweFakty dziennikarz przyznał, że zupełnie nie zdawał sobie sprawy z siły rażenia swojego komentarza.
Nie pamiętałem, że to powiedziałem. Dopiero po transmisji, jak sięgnąłem po telefon, zobaczyłem, że internet już żyje tym cytatem – mówił.
Dodał też, że często mówi rzeczy „niekonwencjonalne” i liczy się z tym, że kiedyś zaliczy większą wpadkę.
Jak tłumaczy Korościel, chodziło mu wyłącznie o pokazanie kontrastu gustów, a nie deklarację polityczną:
„Chciałem pokazać, jak skrajnie różne mogą być upodobania. Przyszło mi na myśl nazwisko Biejat, ale gdybym powiedział o Joannie Senyszyn, byłoby mniej kontrowersyjnie” – wyjaśnia. Internauci jednak nie wszyscy podzielili jego intencje.
Jennifer Lopez w telewizji na żywo mówi o Benie Afflecku. Zaliczyła wpadkę?
Michał Korościel to jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiego sportu – od skoków narciarskich w Eurosporcie po żużel w Eleven Sports. Jego znakiem rozpoznawczym są ironiczne komentarze i cięty język, który – jak sam mówi – ma od dziecka. – W szkole miałem zawsze uwagę za gadanie. Po prostu lubię się śmiać – dodaje w rozmowie z WP.
W sieci pojawiły się zarówno głosy broniące dziennikarza, jak i te, które uznały komentarz za niestosowny. Jedni twierdzą, że „żart jak każdy inny”, inni – że sport powinien pozostać wolny od politycznych aluzji. Faktem jest jedno: cytat o Biejat stał się najbardziej zapamiętaną częścią tego meczu.

Michał Korościel fot. YouTube

Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Michał Korościel fot. YouTube
Ania | 13 maja 2025
Senyszyn czy Biejat – co za różnica? Nie ma się z czego tłumaczyć – po prostu prawda!
xoxo | 11 maja 2025
ahahahaha kogo do czerwoności?