/ 22.01.2007 /
Publika przecierała oczy ze zdumienia. Dotychczas występ Mandaryny to był pokaz umiejętności tanecznych jej i zespołu. W Sopocie przypominało to tani pokaz erotyczny.
Mandaryna wyzywająco ubrana chłostała swoich tancerzy skórzanym pejczem po pośladkach. Jej taniec przypominał występ w klubie go-go.
Artystka popada ze skrajności w skrajność. Niedawno śpiewała dla dzieci z cukrzycą, a teraz podnosi Panom ciśnienie. Marta Wiśniewska próbuje udowodnić, że da sobie radę w show biznesie, ale chyba nie powinna tego robić w ten sposób.
Patrycja9631 | 24 grudnia 2008
dla mnie jest świetne nie przejmuj się innymi pozdro 🙂
gość | 23 czerwca 2007
Marta trzym się, wszystkim nigdy się nie dogodzi. Jak się komuś niepodoba to niech nie ogląda i już
victoria_6 | 2 maja 2007
Właśnie .. nieważne jaka scenografia .. piosenki się chyba podobają, nie?
nnikaa | 1 maja 2007
dla mnie jest super!!! liczy sie to, ze potrafi pokazac na co ją stać! eh
Elvina89 | 8 kwietnia 2007
dajcie jej spokoj!!!