Stramowski i Warnke mówią, co było NAJGORSZYM doświadczeniem w czasie ciąży aktorki
Piotr Stramowski skomentował to dosadnie i szczerze.
Katarzyna Warnke (43 l.) jest bohaterką nowego numeru magazynu Uroda życia. Aktorka pozuje z odsłoniętym ciążowym brzuszkiem – sesja powstawała, gdy gwiazda była w zaawansowanej ciąży.
Katarzyna Warnke SKOMENTOWAŁA plotki na temat 14-letniego syna
W wywiadzie Warnke mówi, co najbardziej dokucza kobiecie w ciąży. Nie chodzi o poranne mdłości. Raczej o podejście ludzi do ciąży:
Dlaczego na przykład z faktu, że jestem w ciąży, ma wynikać, że ktoś obcy może zadawać mi intymne pytania, nawet się nie przedstawiając? Stykam się z tym na każdym kroku. Dlaczego kobiety, których nie znam, mają potrzebę dzielenia się ze mną swoimi intymnymi przeżyciami związanymi z ciążą, bez pytania, czy mam na to w ogóle ochotę? – pyta Kasia Warnke w wywiadzie.
4 lata temu Kasia Warnke i Piotr Stramowski zrobili sobie TAKIE SAME tatuaże – dziś je pokazali
Na ten sam problem wścibskich ludzi, którzy na każdym kroku pędzą do przyszych rodziców z „dobrymi” radami i ostrzeżeniami zwraca uwagę Piotr Stramowski:
Jestem dumny nie tylko z wspaniałej sesji jaką zrobił mojej żonie @robertwolanski, ale również z wywiadu, jakiego udzieliła światu – pisze aktor na swoim Instagramie. – Jako mężczyzna, który podczas trwania ciąży małżonki miał okazję przejść ten okres razem z nią, chciałbym podzielić się swoimi obserwacjami. Chodzi o dziwne socjologiczne zjawisko (któremu z resztą sam nieświadomie ulegałem) jakim jest ewidentnie nadmierne zainteresowanie społeczeństwa sprawami dotyczącymi ciąży i macierzyństwa, osób „spodziewających się”, oraz idące za tym rady znajomych, mniej znajomych, nieznajomych, rodziny, kolegów, wujów, cioć, braci, sióstr, górników, lekarzy, obcych etc. na temat rozwoju małżeństwa i „wielkich zmian” jakie rzekomo miałby się wydarzyć PO PORODZIE (aż mi wstyd teraz). Brawo Kasia za odwagę i świadomość, którą imponujesz mi od dawna 🙂 Nie spojleruję już i zapraszam do lektury 💥😉🔥 – kończy Stramowski.