Szczęsny przerwał milczenie. Tłumaczy się z czerwonej kartki: „Tak, podjąłem złą decyzję”
Marina Łuczenko także zabrała głos!

Wojciech Szczęsny wystąpił w bardzo ważnym meczu FC Barcelony, czyli podczas finału Superpucharu Hiszpanii, który zakończył się wygraną 5:2 z Realem Madryt. Niestety mecz nie zakończył się dla bramkarza, tak jakby sobie wymarzył, bowiem swoje pierwsze El Clasico zakończył z czerwoną kartką po faulu na Kylianie Mbappe.
Tak Lewandowska i Szczęsna kibicują mężom z domu. Rozpiera ich zachwyt!
Wojciech Szczęsny zabrał głos po El Clasico
Wówczas na Wojtka wylała się ogromna fala krytyki. Eksperci uważają, że nie powinien tak bardzo ryzykować przy tak ważnym meczu i będąc jeszcze na prowadzeniu. Wszyscy teraz zastanawiają się, czy poniesie za to konsekwencje i znów usiądzie na ławce rezerwowych?
Szczęsny we wtorek rano zabrał głos na Instagramie. Przyznał się do popełnionego błędu, a przy okazji wytłumaczył skąd takie zachowanie:
Tak, podjąłem złą decyzję i zostałem wysłany w moim pierwszym w historii El Clasico! Tak, to nie jest szczególnie miłe uczucie. Ale doświadczenie pozwala mi spojrzeć na rzeczy z innej perspektywy – zaczął.
Następnie opowiedział, jak to wygląda z jego perspektywy:
„We wrześniu skończyłem z futbolu i cieszyłem się życiem na plażach i polach golfowych w Marbelli. 4 miesiące później grałem w grę, którą wcześniej mogłem oglądać tylko w telewizji lub grać na Fifie. I nigdy nie zamierzałem się ukrywać i grać w tę grę, bojąc się podejmowania trudnych decyzji i podejmowania ryzyka. Można by pomyśleć, że to właśnie przez to podejście moja czerwona kartka” – przyznał.
Stwierdza, że to właśnie jego ryzyko doprowadziło do tego, że dziś gra w klubie FC Barcelony:
Wolę myśleć, że to właśnie ta postawa doprowadziła mnie do tego, gdzie jestem teraz i to dzięki mojej czasem nierozsądnej odwadze mogę teraz cieszyć się moim pierwszym trofeum jako gracz Barcelony! Życie bez strachu może czasem cię zranić, ale uwierz mi, w zamian otrzymujesz niesamowitą przygodę! Kocham tę grę! – napisał Szczęsny.
Marina Łuczenko jest niesamowite dumna z męża. Także skomentowała jego zachowanie w ostatnim meczu na swoim Instagramie. Przyznała, że ma w sobie ogromną odwagę:
Dla mnie ogromna inspiracja, niesamowita odwaga. Jesteśmy z Ciebie dumni kochanie… – napisała Marina.

Wojciech Szczęsny/Instagram

Fot. R4924_italyphotopress / imago sport / Forum