Odkąd Kinga Rusin zrezygnowała z prowadzenia śniadaniowego programu „Dzień Dobry TVN” można uznać, że stała się ona prawdziwą globtroterką. Zresztą jej intagramowe konto naprawdę można by dziś było pomylić z niejednym podróżniczym. Dziennikarka chętnie bowiem fotografuje się w każdym nowym miejscu, które odwiedzi i zdaje swoim fanom relacje na bieżąco. Co więc teraz słychać u niej? Zmiany, zmiany, zmiany. A przynajmniej adresu zamieszkania.

Kinga Rusin w bikini na Malediwach. Ona naprawdę ma 50?!

Kinga Rusin szuka domu na Kostaryce!

Choć Warszawa to prawdopodobnie wciąż baza wypadowa Kingi, wygląda na to, że przez dłuższy czas nie zobaczymy w Polsce dziennikarki. Dlaczego? 50-latka ogłosiła na Instagramie, że zwiedzając Kostarykę, tak bardzo spodobał jej się ten kraj, że wraz z partnerem, postanowili pomieszkać w nim trochę dłużej.

Tego nie było w planach! Mieliśmy po prostu ruszyć dalej. Tak nam się tu jednak spodobało, że wczoraj, przez kilka godzin, szukaliśmy domu na dłuższy wynajem. Dlaczego nie! Takiego klimatu, energii, warunków do surfingu i jazdy konnej, świetnych vegańskich knajp, klimatycznych kafejek z genialną kawą i cudownych dzikich plaż nigdzie indziej, w jednym miejscu, nie spotkałam! Idealne dla pracujących nomadów, takich jak my. Czy kostarykańska Santa Teresa stanie się dla nas „domem” na dłużej? Zobaczymy. Dwa miejsca wpadły nam w oko. Wymieniliśmy się numerami telefonów z właścicielami, ale na razie kontynuujemy podróż na południe. Może zaraz wrócimy… – napisała Rusin.

Co na to fani gwiazdy? Zdecydowanie okazali jej wsparcie przy tej decyzji. Wielu zaznaczyło również, że Kinga może być wzorem do naśladowania – szczególnie dla dojrzałych kobiet, które już odchowały swoje dzieci.

Jest czego zazdrościć?

Kinga Rusin w objęciach partnera

Kinga Rusin, Marek Kujawa/fot. AKPA

scena z: Kinga Rusin, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA

Kinga Rusin na ściance

Kinga Rusin/fot. AKPA