Veronica Bielik od czasu do czasu pojawia się na łamach portali plotkarskich z powodu swoich zdjęć na Instagramie. Obserwujący wielokrotnie zarzucali influencerce, że powiększa swoje pośladki w Photoshopie, a kształt jej talii wygląda bardzo nienaturalnie. W rozmowie z Kozaczkiem Instagramerka przyznała, że korzysta z programów graficznych.

Bielik znów przesadziła z PHOTOSHOPEM! Wygląda groteskowo

Jest to dla niej zupełnie naturalne:

– Bardzo często używam filtrów, to jest numer jeden, jeżeli mam złe światło, to co drugie zdjęcie ma jakiś fajny filtr.

– zaczęła.

Veronica czuje się specjalistką od instagramowych zdjęć:

– Często wybieram najlepsze światło. Wiem, jak zapolować, żeby dobrze wyglądać. […] Są różne programy, które mogą coś poprawić.

Modelka nie jest zdziwiona falą hejtu:

– Na początku bardzo mnie to dziwiło i zaskakiwało. […] Teraz traktuje to jako niezbędny element mojej pracy. Jeżeli byłyby same pozytywne komentarze, to znaczy, że byłoby coś nie w porządku. […] Te komentarze są często konstruktywne. Pokazują mi, że mogłabym nad czymś popracować, a czegoś nie pokazywać.

Veronica Bielik pokazała… camel toe!

Myślicie, że jej słynna pupa jest tak imponująca jedynie dzięki filtrom i odpowiednim ujęciom? Zobaczcie cały wywiad i spójrzcie na kontrowersyjne zdjęcia.