Zapadł wyrok ws. grobu Piotra Woźniaka-Staraka. Usłyszał go wujek producenta
Woźniak-Starak został nielegalnie pochowany.
Agnieszka Woźniak-Starak w sierpniu 2019 roku straciła męża, Piotra Woźniaka-Staraka. Podczas felernej nocy producent filmowy utonął na jeziorze Kisajno na Mazurach. Przez pięć dni trwały poszukiwania Piotra.
Piotr Woźniak-Starak został nielegalnie pochowany
Agnieszka Woźniak-Starak po raz pierwszy o śmierci męża. Wystąpiła na okładce magazynu „PANI”
Prochy producenta filmowego pochowano 30 sierpnia w specjalnym grobie w Fuledzie – na terenie działki Staraków. Za pochówek miał być odpowiedzialny Mirosław S. – brat matki Piotra Woźniaka-Staraka.
Po pogrzebie okazało się, że Warmińsko-mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny nie wyraził na to zgody: „Miejsce pochówku nie spełnia opisanych w przepisach wymogów dla katakumby. To, co widziałem na miejscu, jest małą architekturą, jeśli chodzi o to, co zbudowano na powierzchni. Nie wiem, jak grób wygląda w środku, opierałem się na przekazanych mi informacjach i dokumentach” – tłumaczył PAP powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Giżycku Jerzy Chmielewski.
Miejsce pochówku Piotra Woźniaka-Starak jest nielegalne. Rodzinę czeka batalia sądowa
Sprawę skierowano do sądu. Sąd Rejonowy w Giżycku w środę wydał wyrok. Uznał Mirosław S. za winnego. Natomiast nie otrzymał kary:
Sąd Rejonowy w Giżycku uznał, że wuj Piotra Woźniaka-Staraka – Mirosław S. dokonał nielegalnego pochówku szczątków na prywatnej posesji. Jednocześnie sąd odstąpił od wymierzenia Mirosławowi S. kary. Sąd ustalił, że miejsce pochowania szczątków zmarłego członka rodziny nie jest cmentarzem, a obiekt wybudowany na Fuledzie nie jest katakumbą, dlatego nie wolno było złożyć tam szczątków ludzkich. (…) Z uwagi jednak na fakt, że wybudowany obiekt nie narusza innych przepisów, jak również jest on neutralny dla środowiska, sąd odstąpił od wymierzenia obwinionemu kary, a obciążył go jedynie kosztami sądowymi – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.