ZAPŁAKANA Amber Heard zeznaje w sądzie PRZECIWKO Deppowi: „Podarł mi sukienkę. Łapał za piersi, uderzył w twarz.”
Aktorka po raz pierwszy zabrała głos przed sądem.
Od miesiąca trwa batalia sądowa między Johhnym Deppem i Amber Heard, w której to aktor pozwał byłą żonę o zniesławienie i żąda od niej 50 milionów dolarów.
Ochroniarz Johnny’ego Deppa określił Amber Heard: „CRAZY, CRAZY”
ZAPŁAKANA Amber Heard zeznaje w sądzie PRZECIWKO Deppowi
Dotychczas szala zwycięstwa zaczęła przechylać się w stronę Deppa – na jaw wyszły informacje, że Amber groziła Deppowi, że popełni samobójstwo, zgasiła mu papierosa na twarzy oraz odcięła opuszek palca. Aktorka przyznała się też do bicia ex-męża, a Depp wyjawił światu śmierdzący sekret – Amber Heard wypróżniła się w ich wspólnym łóżku.
Teraz jednak przyszła pora na zeznania Amber, a te jak można się było spodziewać prezentują Deppa w najgorszym świetle. Już na wstępie Amber wyznała, że wracanie wspomnieniami do jej związku z Deppem jest dla niej bardzo trudne i przywołała wydarzenia z 2013 roku, gdy na wspólnych wakacjach w Hicksville w Kalifornii aktor miał być wobec niej bardzo agresywny:
Zaczął niszczyć różne rzeczy. Podniósł coś ze stołu i wrzucił do szklanej gabloty. Wrzeszczał na mnie. (…) Szukał czegoś. Poszłam do łazienki i gdy wyszłam, zapytał mnie, gdzie to jest i jak długo to ukrywam.
Jak zdradziła Heard, Johnny Depp miał szukać kokainy i oskarżał Amber o jej kradzież. Po chwili zaczął przeszukiwać również ją. Na wspomnienie tych chwil Heard nie umiała powstrzymać łez w sądzie:
Podarł mi sukienkę. Łapał mnie za piersi, dotykał moich ud, zdarł mi bieliznę i zaczął przeszukiwać mi usta. Powiedział, że szuka swojej kokainy, swojej koki. Po prostu wsadził we mnie palce. Po prostu stałam tam, wpatrując się w głupie światło, nie wiedziałem, co robić.
Aktorka przytoczyła również pierwszą sytuację, gdy Depp ją uderzył. Według jej zeznań, miała zapytać partnera o jeden z jego tatuaży i zaśmiać się z jego odpowiedzi, za co dostała w twarz:
Uderzył mnie w twarz. Nie wiedziałam, co się dzieje. Wpatrywałam się w niego i myślałam, że żartuje. (…) Znowu mnie spoliczkował. To już nie był żart. Przestałam się śmiać.
Jednocześnie Heard wyjaśniła, że po tym incydencie postanowiła pozostać w związku z Deppem, ponieważ jak twierdziła „przeprosił ją i obiecał, że takie zachowanie więcej się nie powtórzy”:
Nie chciałam go zostawiać. Nie chciałam, żeby to stało się rzeczywistością.
Heard zeznała jednak, że mimo przeprosin i obietnic, Depp wciąż zachowywał się wobec niej agresywnie, gdy był pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Tymczasem w swoich zeznaniach Johnny Depp zarzekał się, że nigdy nie uderzył Amber Heard ani żadnej innej kobiety.
Komu wierzycie?