Decyzja o starcie w Rajdzie Dakar podjęta przez Adama Małysza nie do końca spodobała się żonie byłego skoczka.

Izabela Małysz postanowiła jednak nie przekreślać marzeń męża o wielkiej przygodzie. Żeby poczuć ducha i atmosferę rajdu, zdecydowała się wziąć udział w Rajdzie RMF Morocco Challenge.

I co się okazało? Otóż żona Małysza prowadzi w klasie VIP tego rajdu. Załogę tworzy z córką Karoliną.

– Trochę bałem się czy Iza sobie poradzi w tak trudnych warunkach, ale po pierwszych dwóch dniach rajdu widzę, że radzi sobie w niektórych miejscach lepiej ode mnie. Jedzie rozważnie i bez nadmiernego ryzyka co powoduje, że spokojnie przejeżdża te fragmenty, które innym zawodnikom sprawiły problemy – chwali żonę Adam Małysz (cytujemy za portalem wp.pl).

Sama uczestniczka rajdu też jest zadowolona:

– Coraz łatwiej zrozumieć mi jego wybór. Choć nie do końca popieram, co robi. Ale też nie można nastawiać się na nie i czegoś przekreślać, skoro czegoś nie znasz. Stąd pomysł, by tu być z rodziną. Zobaczyć jak to wygląda: obozy, towarzystwo. Zaczynam powoli się przekonywać, choć mimo wszystko wiem, że jest to niebezpieczny sport. I mogę się tylko domyślać, co czeka Adama na Dakarze – powiedziała pani Izabela w rozmowie z Faktem.

To się nazywa oddana kobieta!

\"\"