Utarł się zwyczaj nazywania aktorek od imion, nazwisk czy pseudonimów bohaterek, które zagrały. I tak na Americę Ferrerę wszyscy mówili „Brzydula\” – od tytułowej bohaterki serialu o przygodach Betty w świecie mody.

Ferrera przypominała nam czasem graną przez siebie bohaterkę – wybierała ubrania, które zamiast podkreślać jej kobiece kształty, przeobrażały aktorkę w korpulentną paniusię.

Ale to już przeszłość. Teraz Ferrera kusi świetną figurą przyodziana w dobrze skrojone, dopasowane do niej kreacje.

Spójrzcie tylko na najnowsze zdjęcia aktorki – czyż można sobie wyobrazić słodszą, bardziej apetyczną śliweczkę?

\"\"

\"\"

\"\"

Bywało, że America wybierała zupełnie nietrafione fasony. Dziś to już historia.

\"\"

\"\"