Że też mediom nie znudziła się historia na temat rzekomej rozsypki małżeństwa Anny Popek! A może coś w tym jest?

Jakiś czas temu prezenterka wyprowadziła się z Podkowy Leśnej do Warszawy, zostawiając w domu męża i dwie córki. Tłumaczyła, że mieszkając w centrum zaoszczędza na czasie, bo krócej dojeżdża do pracy.

Plotkowano jednak, że to nie kariera stoi za nowym mieszkaniem Anny…

Świat i ludzie donosi jednak, że gwiazda stara się ratować związek. Wspólny urlop w Bieszczadach ma temu dopomóc.

– Ania jest gotowa na wiele kompromisów, by były szczęśliwe – powiedziała koleżanka aktorki.

Rzecz w tym, że różni ludzie różnie interpretują słowo „kompromis\”.