Była dziewczyna Patrycji Widery zabiera głos po jej śmierci

8 listopada media obiegła informacja o śmierci 24-letniej Patrycji Widery, popularnej tiktokerki, której konto śledziło 1,5 miliona osób. Dziewczyna zaledwie kilka godzin wcześniej publikowała zdjęcia ze szpitala. Cztery dni przed śmiercią Patrycja poinformowała, że jest bardzo źle, nie zdradzając jednak z jaką chorobą się mierzy:

Dziękuję za wsparcie wszystkim. Nie wiedziałam, że to, co się ze mną dzieje, jest na tyle poważne, że chwilkę już byłam z aniołkami i że tyle osób naprawdę zareaguje jakoś. Zresztą nieważne, jestem bardzo chora, tak w skrócie, i już do końca życia mam troszkę przerąbane. Ale damy radę mordeczki! – pisała na Instagramie.

Krótko po informacji o śmierci Widery, jej fani zmobilizowali się, by godnie pożegnać swoją idolkę oraz wesprzeć jej rodzinę i bliskich. W tym celu założono internetową zbiórkę pieniędzy, z której środki miały zostać przekazane na pogrzeb tiktokerki, który odbędzie się 17 listopada i będzie transmitowany na żywo w internecie.

Bliski przyjaciel Patrycji Widery o jej śmierci: „Kilka ostatnich dni były ciężkie”

Izabela Zabielska zabiera głos po śmierci Patrycji Widery. Tiktokerka była jej pierwszą miłością

Jakiś czas temu głos po śmierci swojej przyjaciółki zabrał Sebastian Kowalczyk, który jako pierwszy poinformował o jej odejściu. Teraz w sprawie śmieri 24-latki odezwała się tiktokerka Izabela Zabielska, której Patrycja była pierwszą dziewczyną. Influencerka zdecydowała się zabrać głos pod naciskiem internautów, którzy wytykali jej brak reakcji i jakiegokolwiek komentarza po informacji o śmierci Widery:

Od kilku dni rzucają mi się w oczy komentarze: czemu ja się nie wypowiadam na temat śmierci Patrycji Widery, co nie jest do końca prawdę, bo w dzień jej śmierci była jedna storka na ten temat. Wielu osobom nie podoba się to, że ja normalnie się udzielam w internecie, mimo że była moją pierwszą dziewczyną.Ogólnie z tym wypowiadaniem się to nie wiem do końca czego od mnie oczekują niektóre osoby, nie wiem co mam powiedzieć w tej sytuacji, bo wszyscy wiem co się stało, jest to tragedia. Ja jadę na pogrzeb, pożegnać się jak człowiek. Tak naprawdę to powinno być tyle. Rozdrabnianie tego tematu, czy udzielanie jakichś szczegółowych informacji na temat jej śmierci… TikTok nie jest przestrzenią do tego, a ja nie jestem odpowiednią osobą – zaczęła.

Następnie Zabielska podkreśliła, że choć Patrycja była przed laty jej pierwszą miłością, obecnie obydwie nie miały ze sobą kontaktu i były dla siebie niczym obce osoby. Z tego powodu Izabela przyznała, że nie przeżywa żałoby:

Szczerze mówiąc mam wrażenie, że nie mam prawa tego robić, bo w momencie śmierci Patrycji uważałam ją za osobę praktycznie mi obcą. Nie miałyśmy żadnego kontaktu od lat. Ja mam serce i oczywiste jest to, że w momencie kiedy osoba, którą darzyłam tak pięknym uczuciem swojego czasu, do której mam taki sentyment – odchodzi – to nie jest to przyjemna informacja. Oczywiście, że jest mi przykro, bo to jest generalnie przykra sytuacja. Ale po pierwsze: dajcie mi to przeżywać na własny sposób. Po drugie: ja się normalnie udzielam w internecie, bo ja normalnie funkcjonuję. Nie jestem w żałobie, nieważne jak źle by to nie brzmiało, nasza relacja była tyle lat temu, że mam wrażenie, iż nie uderzyło mnie to na tyle, żebym ja w tym momencie przeżywała żałobę. Nie zmienia to faktu, że to przeżywam, gdyż była to moja pierwsza miłość, ale w tym temacie stawiam tutaj kropkę – zakończyła.