Maria Czubaszek od jakiegoś czasu bardziej udziela się publicznie i wyraża swoje opinie, często z własnego doświadczenia, na kontrowersyjne tematy. Do jej „ulubionych” można zaliczyć temat aborcji i eutanazji.

W rozmowie z Super Expressem ponownie powraca do tematu starości i eutanazji. Uważa, że każdy człowiek powinien mieć prawo wyboru czy chce żyć. Ona sam wolałaby być uśpiona jak pies, niż znaleźć się pod czyjąś opieką.

Chcę mieć prawo być miłosierną dla siebie, jeśli jestem miłosierna dla zwierząt. Wzywam lekarza, usypiam, gdy są śmiertelnie chore, cierpią. Pan Terlikowski spytał poseł Senyszyn, czy chciałaby być uśpiona jak pies. Gdyby mnie spytał, powiedziałabym: oczywiście, że chciałbym być uśpiona jak pies. Gdybym wiedziała, że czeka mnie takie cierpienie, zniedołężnienie, które odbierze mi chęć życia. Nie chciałabym, żeby jakieś dziecko, którego na szczęście nie mam, podawało mi szklankę herbaty albo zmieniało pampersy, czy żeby Pan Bóg podawał mi rękę, tylko chciałabym, żeby jakiś lekarz mi zrobił zastrzyk, żebym przestała się męczyć.

Co Wy na to? Czy teksty Marii Czubaszek jeszcze Was dziwią lub szokują?

Czubaszek: Chciałabym być uśpiona jak pies