Dorota Naruszewicz nie może widywać się z mamą. Jak spędzi święta gwiazda „Klanu”?
Jak gwiazda "Klanu" wyobraża sobie święta?
Dorota Naruszewicz jest jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Olbrzymia popularność, którą zdobyła występując w serialu „Klan” nie przełożyła się niestety na późniejszą karierę. Po odejściu w z najdłużej emitowanej polskiej telenoweli pojawiała się w epizodycznych rolach m.in. w „Koronie królów”.
Dorota Naruszewicz rozwiodła się! Beata z „Klanu” długo to
Dorota Naruszewicz – Instagram
Gwiazda coraz chętniej dzieli się ze swoimi fanami szczegółami z prywatnego życia na Instagramie. Niedawno aktorka ogłosiła, że rozwiodła się, kończąc 15-letnie małżeństwo poprzedzone 10-letnią znajomością.
W 2017 roku gwiazda musiała zmierzyć się z niespodziewanym ciosem – u mamy aktorki zdiagnozowano Alzheimera. Ostatecznie Dorota musiała poprosić specjalistów o pomoc w opiece nad chorującą mamą. Z uwagi na pandemię, kontakty z mamą, przebywającą w specjalistycznym ośrodku, są niezwykle utrudnione. W rozmowie z „Faktem” zdradziła, kiedy ostatnio raz widziała mamę.
Dorota Naruszewicz pokazała mieszkanie. Beata z „Klanu” mieszka luksusowo!
Przez różne obostrzenia potrafiłam jej nie widzieć miesiącami. To był dla mnie niezwykle trudne. Nic nie zastąpi nam kontaktu w cztery oczy. Moja mama ma problemy ze słuchem, więc rozmowa telefoniczna jest z nią już mocno utrudniona. Było to dla nas bardzo smutne – zwierzyła się gwiazda.
Aktorka wyznała, że mama przyjęła już szczepionkę i liczy, że w przyszłości będą możliwe częstsze spotkania.
Odizolowanie od bliskich przekłada się u osób starszych nie tylko na samopoczucie, ale i na ogólną kondycję fizyczną. Na szczęście mama jest już zaszczepiona i mam nadzieję, że jak koronawirus przystopuje i obostrzenia zostaną poluzowane to będziemy mogły się częściej widywać. Tak jak kiedyś… Ostatnio mogłam się z nią zobaczyć z okazji jej imienin które były 13 marca. Odwiedziłyśmy ją z moimi córkami i było cudownie.
Dorota Naruszewicz zdradziła również, jak planuje spędzić Wielkanoc.
Przygotowania zaczynają się u mnie od wspólnego malowania jajek do którego zawsze włączają się córki. Nie wyobrażam sobie świąt bez tego rytuału. Ten wspólny czas przy stole i dyskusje, które się wtedy toczą są bezcenne. Mój dom w czasie świąt ozdobiony jest do granic możliwości jajeczkami, króliczkami i kurczaczkami. Bardzo to lubię.
TYLKO u NAS: Dorota Naruszewicz zdradza, czy wystąpi w TzG
Aktorka zaznaczyła również, że po rozwodzie nie nastawia się na nową miłość i czerpie z życia pełnymi garściami.