Heidi Klum, której nigdy nie trzeba długo namawiać do rozbieranej sesji, wyznała, że nagość jest dla niej czymś naturalnym.

Modelka wspomina, że w jej domu nigdy nie było tabu związanego z cielesnością i nagością. Nikt nie robił wielkiego „halo\”, gdy właśnie brał prysznic (przy otwartych drzwiach, oczywiście), a domownicy biegali po domu i widzieli wszystko jak na dłoni. Rodzice Klum nie robili też żadnego problemu z przebierania się w towarzystwie pozostałych domowników.

Dlatego Heidi, nauczona tak naturalnego traktowania swego ciała, mówi, że w jej łazience wiszą nagie zdjęcia zarówno jej, jak i męża – Seala.

– Nasze dzieci przez cały czas mogą nas oglądać nago. Nie wstydzimy się siebie nawzajem – stwierdziła Klum.

\"\"