Jack Nicholson przyznał się, że stosował te same środki nasenne, co zmarły Heath Ledger.

28-letni aktor cierpiał przed śmiercią na bezsenność. W chwili śmierci w jego mieszkaniu znajdowały się leki na uspokojenie, m.in. Ambien i Valium oraz recepty na inne lekarstwa.

– Ostrzegałem go przed Ambien – powiedział Nicholson. – To niebezpieczny lek, bardzo silny. Ja zażyłem go raz. Pamiętam tylko, że potem ktoś zadzwonił do mnie w środku nocy. Obudziłem się 50 metrów od domu i mało brakowało, a zjechałbym z klifu. Nie wiedziałem gdzie jestem. Oczywiście to nie reguła, bo na Ambien każdy reaguje inaczej.