Wojciech Szczęsny, który końcówkę wczorajszego meczu Polska-Grecja oglądał już spoza boiska, musiał szaleć z nerwów, gdy na bramce zastąpił go Przemek Tytoń.

Bramkarz bez rozgrzewki musiał bezbłędnie zareagować na rzut karny wywołany faulem Szczęsnego.

Ten drugi po szczęśliwej akcji kolegi krzyknął:

– Brawo! Ku**a, brawo!!

Zobaczcie sami, jak puściły mu nerwy.

Jak Szczęsny zareagował na obronioną bramkę Tytonia