Natasza Urbańska (41 l.) i Janusz Józefowicz (60 l.) kiedy zaczęli się spotykać, nikt nie dawał im szans na świetlaną przyszłość. A jednak! W 2008 roku wzięli ślub, kilka miesięcy później na świat przyszła ich córka Kalina i do dzisiaj tworzą szczęśliwy związek.

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz o małżeństwie

Natasza Urbańska wychodzi z Dzień Dobry TVN. Wygląda jak Pani Wolańska z filmu „Kogel Mogel”

Małżeństwo udzieliło szczerego wywiadu w Vivie! z okazji zbliżających się Walentynek. Opowiedzieli o swojej historii miłosnej. Janusz Józefowicz przyznaje, że miłość i praca u nich to dwie sprawy nierozdzielne: „I chociaż starałem się unikać sytuacji miłosnych w pracy, po raz kolejny nie udało mi się nad tym zapanować”.

Z mojej strony jednak była to fascynacja. Kompletna fascynacja mężczyzną – przyznaje Natasza.

Natasza Urbańska będzie gwiazdą specjalnego koncertu – twórcy wykonają wspólnie pieśń po białorusku

Dyrektor studia Buffo nie ukrywa, że nadal jest bardzo zakochany w żonie. Tłumaczy, że wcześniej się zakochiwał, a po jakimś czasie przechodziło. W małżeństwie z Nataszą jest inaczej:

A między nami… Nie ma monotonii. Bo najbardziej związkowi zagraża chyba nuda. I schematyzm. A my żyjemy dynamicznie i nie jesteśmy na siebie skazani. Natasza nie musi wisieć mi na ramieniu, a ja nie muszę ciągnąć jej za sobą. Robi swoje projekty, ja swoje. Myślę, że u nas najważniejsze jest to, że możemy być ze sobą, nie będąc na siebie skazani. Cieszę się, gdy coraz większy sens ma to, co Natasza robi. Zawodowo – mówi Józefowicz.

Z kolei Urbańska podkreśla, że zawodowo zawsze liczę się z jego zdaniem, ponieważ niełatwo znaleźć człowieka w świecie show-biznesu, który potrafi ci powiedzieć prawdę w oczy.

Natasza Urbańska pokazała, jak wygląda wnętrze jej XIX-wiecznego dworku pod Warszawą

Józefowicz zdradza, że „nie piją sobie z dzióbków” w związku. Uważa,  że takie słowa wypowiadane zbyt często dewaluują się.

Tak myślałem do niedawna. Jak mój ojciec wstydziłem się czułości. Czułość jest taka niemęska. Teraz żałuję, że tak rzadko przytulałem się do taty. Staram się do dzieci częściej przytulać i trochę częściej nazywać to, co czuję – przyznaje.