Jennifer Aniston promuje serial Dumplin’ i przyznaje się do terapii: „od lat”
Aktorka w studio Jimmy'ego Kimmela.

Już jutro, 7 grudnia Netflix pokaże swoją kolejną produkcję – serial Dumplin’ z Jennifer Aniston w jednej z głównych ról.
Mocna reakcja Jennifer Aniston na wywiad Therouxa. Jest w ROZTERCE!
Dumplin’ – o czym jest serial Netflixa?
Jennifer Aniston gra w filmie Rosie, matkę nastolatki „plus size”, dziewczyny o imieniu Willowdean, którą nazywa tytułową „Kluską”. Bohaterka grana przez Aniston przed laty została miss szkoły. Córka Rosie nie ma problemów z zaakceptowaniem swego wyglądu, dopóki nie spotka chłopaka o imieniu Bo. W tym momencie Willow zaczyna inaczej patrzeć na swój wygląd. Dochodzi też do zmiany w jej relacjach z matką.
Film Dumplin’ powstał na podstawie bestsellerowej powieści z 2015 roku autorstwa Julie Murphy.
Tytułową bohaterkę gra w serialu Danielle Macdonald.
Tymczasem Jennifer Aniston promuje już od pewnego czasu nowy serial, przy okazji opowiada również o swoich relacjach z mamą. Kilka dni temu interent obiegła jej wypowiedź o toksycznej relacji z Nancy Dow:
Była modelką i we wszystkim co robiła chodziło o prezentowanie się, o to, jak wygląda i o to, jak ja wyglądam – mówiła Jennifer (więcej przeczytacie tutaj: SZOKUJĄCE wyznanie Jennifer Aniston na temat relacji z nieżyjącą mamą)
Szokujące informacje na temat RELACJI Brada i Jennifer! To może ZADZIWIĆ
Ostatnio na pytanie, czy po rozstaniu z Justinem Theroux, Aniston korzystała z jakiejś pomocy, aktorka odparła:
Od lat jestem na terapii.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia gwiazdy. Jennifer Aniston odwiedziła Jimmiego Kimmela, fotografie zostały zrobione przed studio.
gość: fox | 6 grudnia 2018
Od kiedy Dumplin’ to serial??? Litości…
gość | 6 grudnia 2018
Wygląda świetnie
gość: ana | 6 grudnia 2018
Matki nie trzymaja jezyka za zebami, zero wyobrazni co z tymi dziecmi bedzie w przyszlosci a potem te dzieci na terapiach………
gość | 6 grudnia 2018
Zawsze wiedziałam, że z nią coś nie tak
gość | 6 grudnia 2018
Co potrafia zafundowac rodzice swoim dzieciom.Przepraszam to nie byla matka…..to byla K…wa