Katie Price z okazji Walentynek postanowiła zrobić wszystko, żeby wyglądać jak najlepiej. Nie mogła więc ominąć fryzjera oraz manikiurzystki.

Jordan doszła do wniosku, że fryzura może się jej szybko popsuć, gdy będzie biegać po mieście. Wpadła więc na pomysł, że najlepiej nie ściągać wałków z głowy. To nic, że po kilku godzinach wszystko i tak było w totalnym nieładzie.

Już niedługo doczekamy się relacji z pikantnych Walentynek modelki i jej męża Petera Andre. W końcu oni lubią się wszystkim dzielić.

Foto 1
Foto 2
Foto 3