One zdecydowanie przesadziły z operacjami plastycznymi: Donatella Versace, Katie Price, Jocelyn Wildenstein
Te gwiazdy pokochały skalpel aż za bardzo! Efekt? Aż trudno je rozpoznać!
Courteney Cox, znana przede wszystkim z roli Moniki w kultowym serialu „Przyjaciele”, otwarcie przyznała, że żałuje niektórych decyzji dotyczących swoich operacji plastycznych. Jak wiele gwiazd Hollywood, poczuła presję, by za wszelką cenę zachować młodzieńczy wygląd.
W jednym z wywiadów zdradziła, że starzenie się na oczach całego świata, było dla niej „trudnym wyzwaniem”, ale jednocześnie cenną lekcją.
Choć nie mówi wprost, które zabiegi przyniosły jej najwięcej rozczarowań, spekuluje się, że chodzi głównie o wypełniacze skórne. W pewnym momencie jej twarz nabrała nienaturalnego wyglądu – skóra była zbyt napięta, a rysy niemal nie do poznania.
Sama Courteney wyznała, że po jakimś czasie nie rozpoznawała samej siebie w lustrze. Ostatecznie postanowiła rozpuścić wszystkie wypełniacze, aby odzyskać swój dawny wygląd.
Katie Price znana również jako Jordan, od lat wzbudza kontrowersje swoim zmieniającym się wyglądem. Brytyjska celebrytka przeszła tak wiele operacji plastycznych, że trudno ją rozpoznać w porównaniu do czasów, gdy miała 20 lat. Katie wydała ogromne sumy na zabiegi takie jak powiększanie piersi, lifting twarzy, botoks, wypełniacze, czy brazylijski lifting pośladków.
Niestety, niektórzy chirurdzy są gotowi zaspokoić wszelkie pragnienia, nawet gdy zabiegi te mogą przekroczyć zdrowy rozsądek.
Mickey Rourke, kiedyś uważany za jednego z najbardziej atrakcyjnych aktorów w Hollywood, po krótkiej przygodzie z boksem zdecydował się na operacje plastyczne, aby naprawić uszkodzenia twarzy i odzyskać swój dawny wygląd. Niestety, skutek był odwrotny.
Rourke przeszedł szereg zabiegów, w tym aż pięć korekt nosa (rhinoplastyk), implanty podbródka, dolnej wargi i policzków, operacje powiek, lifting twarzy, wypełniacze skórne, przeszczep włosów oraz powiększenie ust.
Jednak to jego ostatni lifting twarzy zwrócił szczególną uwagę – zabieg został oceniony jako wyjątkowo nieudany. Z biegiem czasu twarz aktora stała się coraz bardziej zdeformowana, a jego obecny wygląd drastycznie odbiega od tego, jak wyglądał jeszcze kilka lat temu.
Heidi Montag, gwiazda reality show, znana z programu „The Hills”, stała się jednym z najsłynniejszych przykładów nadmiaru operacji plastycznych. W wieku zaledwie 23 lat, zdecydowała się na szokującą liczbę aż 10 zabiegów jednego dnia, co u wielu wzbudziło ogromne kontrowersje. Jej nowy wygląd, z przypominającą lalkę twarzą, stał się tematem szerokiej dyskusji.
Wśród operacji, którym się poddała, były m.in. powiększenie piersi, lifting brwi, korekta nosa (rhinoplastyka), liposukcja, powiększanie pośladków, botoks i wypełniacze skórne. Wielu ekspertów uważa, że jej chirurg plastyczny powinien odradzić przeprowadzanie tylu zabiegów na tak młodej osobie. Niestety, efekty nadmiernych ingerencji sprawiły, że Heidi zmieniła się do tego stopnia, że trudno ją rozpoznać w porównaniu do jej naturalnego wyglądu sprzed lat.
Donatella Versace, ikona mody i siostra legendarnego Gianniego Versace, stała się równie rozpoznawalna dzięki swojemu stylowi, jak i licznym operacjom plastycznym. Z biegiem lat poddała się wielu zabiegom, od botoksu i laserowych procedur, po lifting twarzy, powiększanie piersi i korektę nosa. Niestety, efekty tych ingerencji z czasem zaczęły działać na jej niekorzyść.
Przesadne korzystanie z chirurgii plastycznej sprawiło, że twarz Donatelli straciła swoje naturalne rysy, a jej wygląd stał się na tyle zmieniony, że naprawa tych efektów jest teraz niemal niemożliwa, nawet dla najbardziej doświadczonych chirurgów. Jej historia jest przykładem tego, jak delikatna jest granica między subtelnymi poprawkami a nadmierną ingerencją w wygląd.
Melanie Griffith, ikona kina lat 80., z czasem poddała się serii operacji plastycznych, które znacząco zmieniły jej wygląd. Teraz, po sześćdziesiątce, ma na swoim koncie zabiegi takie jak powiększanie piersi, korekta nosa, lifting twarzy, botoks, liposukcja, wypełnianie ust oraz lifting powiek.
Niestety, liczne operacje twarzy sprawiły, że stała się niemal nie do rozpoznania. Obecnie aktorka współpracuje z nowym chirurgiem plastycznym, mając nadzieję, że uda się odwrócić niektóre z uszkodzeń i przywrócić jej bardziej naturalny wygląd.
Priscilla Presley, była żona legendarnego Elvisa Presleya, przez lata przeszła szereg zabiegów, aby zachować młody wygląd. Wśród nich znalazły się lifting twarzy, botoks, korekcja nosa oraz lifting brwi. Niestety, w jej przypadku doszło do skandalicznej sytuacji – mówi się, że nieuprawniony lekarz wstrzyknął jej silikon w policzki, co trwale zmieniło jej rysy twarzy.
Historia Priscilli jest przykładem na to, jak ważne jest, aby oddawać się w ręce doświadczonych, certyfikowanych chirurgów plastycznych.
Michael Jackson, jeden z najbardziej znanych artystów wszech czasów, przez lata był przedmiotem licznych spekulacji na temat swojego wyglądu. Media wielokrotnie twierdziły, że przeszedł on wiele operacji nosa, a jego zmieniający się wygląd stał się tematem światowych plotek. Jednak sam Jackson, w swojej autobiografii „Moonwalk” z 1988 roku, przyznał, że przeszedł jedynie dwie rhinoplastyki.
Po jego śmierci, doktor Arnold Klein, jego dermatolog, ujawnił, że musiał odbudować nos Jacksona, ponieważ chrząstka w jego nosie całkowicie się zapadła. Klein także podkreślił, że Jackson był niezwykle wrażliwy na ból, co mogło wpłynąć na jego decyzje dotyczące dalszych operacji.
Jocelyn Wildenstein, szerzej znana jako „kobieta-kot”, stała się symbolem ekstremalnych operacji plastycznych. Przez lata twierdziła, że nie poddała się żadnym zabiegom, mimo że jej wygląd znacznie się zmienił. Wildenstein, która mieszka na co dzień w Nowym Jorku, zyskała charakterystyczny, niemal „sfinksowy” wygląd, próbując upodobnić się do swojego ulubionego zwierzęcia – kota.
Wśród zabiegów, które sobie poprawiła, znalazły się liczne liftingi twarzy, operacje oczu, mające nadać im bardziej migdałowy kształt, korekty policzków oraz wypełniacze, które miały jej twarzy nadać bardziej kocie rysy. Choć wiele osób krytykuje te zmiany, Wildenstein przez długi czas nie przyznawała się do ingerencji chirurgicznej, co czyni jej historię jeszcze bardziej kontrowersyjną.
Siostry Kardashian, znane ze swojego stylu życia i wpływu na kulturę pop, przeszły wiele zabiegów plastycznych, które pomogły im ukształtować ich obecny wygląd.
Kim stała się ikoną mody i urody, a w ciągu lat przeszła wiele zabiegów, w tym powiększanie pośladków, które nadało jej charakterystyczny kształt ciała, oraz powiększanie piersi, co także przyczyniło się do jej popularności. Regularnie stosuje botoks do wygładzania zmarszczek i przyznała się do kilku korekt nosa. Dodatkowo, przeszła subtelne liftingi twarzy, które pomogły jej zachować młodszy wygląd.
Khloé, znana z otwartego podejścia do swojego wyglądu, również poddała się różnym zabiegom. Zmieniała kształt swojego nosa w ramach kilku operacji rynochirurgicznych. Po utracie wagi zdecydowała się na lifting brzucha, a także używa wypełniaczy skórnych, aby uzyskać pełniejsze usta i poprawić kontur twarzy.
Kourtney – najstarsza z sióstr, korzysta z zabiegów w bardziej zachowawczy sposób. Sporadycznie używa botoksu do wygładzania zmarszczek i przyznała się do jednego zabiegu korekty nosa. Eksperymentuje też z różnymi, mniej inwazyjnymi procedurami odmładzającymi.
Kendall, modelka, również wprowadziła pewne zmiany w swoim wyglądzie. Przyznała się do stosowania wypełniaczy ust, choć stara się zachować naturalny wygląd. Używała botoksu, ale ograniczyła jego stosowanie w miarę dorastania.
Kylie, najmłodsza z rodziny, ma 27 lat i jest znana z wielu kontrowersyjnych decyzji dotyczących swojego wyglądu. Stała się ikoną w świecie wypełniaczy ust, przeszła operację nosa, co jest powszechnie znane, oraz przyznała się do powiększenia piersi, aby mieć bardziej kobiece kształty.