Krzysztof Krawczyk junior nadal bez spadku po ojcu! Co dzieje się z pieniędzmi Krzysztofa Krawczyka?
Chory syn zmarłego artysty żyje w ubogich warunkach.
Krzysztof Krawczyk junior po rozwodzie rodziców przeniósł się z USA do Polski z ojcem. Razem zamieszkali z nową małżonką Krzysztofa Krawczyka – Ewą Krawczyk. Podczas jednej z podróży z ojcem w czerwcu 1988 roku, uderzyli w drzewo. Niestety dla Krzysztofa Krawczyka Juniora nie skończyło się to dobrze. Najpierw zapadł w śpiączkę, a gdy został wybudzony, okazało się, że choruje na padaczkę.
Krzysztof Krawczyk junior nadal bez spadku po ojcu!
Trzy lata temu po programie „Uwaga” okazało się, że Krzysztof junior żył w opłakanych warunkach u wujka, u którego odbywała się libacja alkoholowa w Łodzi. Na dodatek ma założoną niebieską kartę na policji, ponieważ był ofiarą przemocy fizycznej.
Krzysztof Krawczyk Junior w Opolu. Zobaczcie, jak pięknie przywitał tę gwiazdę TVP
Jak się okazuje, Krzysztof junior walczy o spadek po ojcu już wiele lat. Zmarły artysta cały testament przepisał żonie, Ewie. Syn Krzysztofa Krawczyka od wielu lat żyje w biedzie, choruje na epilepsję i utrzymuje się jedynie z renty inwalidzkiej. Teraz syn piosenkarza mieszka w 12-metrowym mieszkaniu w Łodzi. Stara się zarobić muzykowaniem na ulicy.
Krzysztof Igor Krawczyk stara się o zachowek. Jest stale niezdolny do pracy. Przysługuje mu jedna trzecia z całości spadku. Wszystko wskazuje na to, że proces ruszy w okolicach września, bo do sądu i stron wpłynęły już opinie biegłych z zakresu medycyny, którzy badali stan zdrowia Krzysztofa Krawczyka w momencie podpisywania testamentu – mówiła w rozmowie z ShowNews mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka.
Cztery śluby, rozwód i miłość aż do śmierci. Historia Krzysztofa i Ewy Krawczyk
Ten sam portal ustalił także, że do sądu w Zgierzu nie dotarł wcześniejszy testament. Jak się okazuje, nikt nie wie, gdzie jest dokument. Natomiast opinie biegłych badających historię chorób i poczytalności Krzysztofa Krawczyka są ze sobą bardzo sprzeczne. Jest duże prawdopodobieństwo, że ich autorzy będą powołani na świadków i dodatkowo przepytani przez sąd i strony.