Nicole Kidman, która według doniesień urodzi już za dwa tygodnie, doszła do wniosku, że podczas porodu nic jej tak nie pomoże, jak muzyka. Aktorka ułożyła więc listę utworów, które mają być odtwarzane w tej ważnej chwili.

Większość piosenek, które Kidman wybrała, to te nagrane przez jej męża, Keitha Urbana. Niemal wszystkie pozostałe to utwory flecisty sir Jamesa Galwaya.

\”Kiedykolwiek odwiedzisz Nicole, zawsze w jej domu usłyszysz Galwaya. Ona kocha jego utwory i chce jej słuchać podczas porodu. Chce też, aby jej dziecko miało kontakt z muzyką od pierwszych chwil na tym świecie\” – mówi znajomy gwiazdy.

Aktorka zarezerwowała już dla siebie salę w szpitalu w Nashville w stanie Tennessee. Kidman uważa, że ta klinika zapewni jej najlepszą opiekę i pomoc w razie komplikacji. Planuje urodzić siłami natury.