/ 22.08.2013 /
Barack Obama nie zostanie raczej drugą Paris Hilton, ale na pewno także lubi psy, a zwłaszcza portugalskie psy wodne.
W 2009 roku, zgodnie z obietnicą daną córkom w dniu wyborów, do Białego Domu trafił wesoły Bo. Teraz piesek będzie mógł się bawić z roczną suczką Sunny.
W oficjalnym oświadczeniu czytamy:
Sunny jest idealną siostrą dla Bo – pełną energii i bardzo czułą – imię nadano jej przez wzgląd na pogodny charakter.
To podobno doskonałe psy dla alergików – nie powodują problemów u młodszej córki pary prezydenckiej, Sashy.
I jak tu teraz powiedzieć: Pieskie życie?
 
gość | 23 sierpnia 2013
gość, 23-08-13, 09:23 napisał(a):
gość, 22-08-13, 16:19 napisał(a):
Powinien wziac ze schroniska, by innym dawac przyklad, ze wszystkie zwierzaki so kochane, a nie wypelniac kieszenie hodowcom.
To idź i weź.
nie wiesz a sie wypowiadasz… Bo napewno jest psem ze schroniska bo mowili o tym nawet w informacjach jak sie swiat podniecal, ze pierwszy pies w bialym domu… co do drugiego psiaka to podejzewam, ze raczej go nie kupili… troche juz za duzy, zeby go ktos wczesniej nie zgarnal.
gość | 23 sierpnia 2013
gość, 22-08-13, 16:19 napisał(a):
Powinien wziac ze schroniska, by innym dawac przyklad, ze wszystkie zwierzaki so kochane, a nie wypelniac kieszenie hodowcom.
To idź i weź.
gość | 22 sierpnia 2013
Cudne ma te psy,szanuje ich za to ,że kochają zwierzeta
gość | 22 sierpnia 2013
gość, 22-08-13, 17:12 napisał(a):
Czy tylko ja zauwazylam podobienstwo Sunny do Baracka?
gość | 22 sierpnia 2013
So CUTE!!!!!!