Miranda Kerr nadal drąży temat, który w ostatnim czasie zaprzątał cała jej uwagę. Opowiada o porodzie.

Podjęłam decyzję, że nie będę brała żadnych środków znieczulających, żadnego znieczulenia zewnątrzoponowego, nic. Wszystko własnymi siłami. Zwariowałam na tym punkcie! Wiele moich przyjaciółek, które miał znieczulenie, mówiło: „O, poród był taki wspaniały!\”

Pamiętam, jak w trakcie skurczów popatrzyłam na Orlando i szepnęłam: \”Och, kochanie\”, a on mi powiedział: \”Dajcie mi znieczulenie! Poważnie, jeśli ty nie chcesz, ja to wezmę, bo umieram patrząc na twój ból! – wspomina Miranda i dodaje:

Nie zdawałam sobie sprawy, że Flynn jest tak dużym dzieckiem.

\"\"