Paris Hilton była przez jakiś czas jakby zapomniana przez media. Nic dziwnego – lukę doskonale wypełniły Kardashianki.

Teraz blond-dziedziczka wraca.

Zdaje sobie jednak sprawę, że musi czymś zaskoczyć. Dlatego postarała się o… trochę kobiecych kształtów.

Paris nieco przytyła i już wiemy, co jest tego zasługą.

Gwiazdka codziennie zjada 3,5 tys. kalorii – na nową dietę namówił ją ukochany, Cy Waits.

Hiltonówna twierdzi, że jest bardzo zadowolona z kilku kilogramów, które jej przybyły.

– Miałam niedowagę. W końcu zdrowo ważę! Jestem jednak zdrowa – Cy i ja codziennie biegamy! – przekonuje.

I dodaje, że… marzy o dzieciach.

– Jestem w niesamowitym związku. Myślę, że dzieci to sens całego życia. Bardzo na to czekam.

Jesteśmy w stanie mimo wszystko w to uwierzyć. Bo przecież Paris ma już wszystko, oprócz nich.