/ 17.11.2011 /
Znana z ostrych, kontrowersyjnych wystąpień PETA (People for the Ethical Treatment of Animals), przygotowała kolejną akcję. Tym razem poszło o indyka, którego Amerykanie wkrótce będą piekli na Święto Dziękczynienia.
Dzieci: Jeśli nie zjadłybyście swojego pieska, dlaczego jecie indyka? – pada pytanie. Obok mamy indyka z głową słodkiego psiaka.
Mocne?
PETA twierdzi, że czas zmienić tradycję i przestać zabijać indyki na dziękczynny stół. 40 milionów ptaków zabijanych każdego roku na Święto Dziękczynienia to dla ludzi z PETA stanowcza przesada.
Organizacja już zapowiedziała, że z akcją uświadamiającą ruszy w najbliższym czasie w kilku stanach.
Co sądzicie o takim stylu kampanii?

gość | 8 listopada 2012
Ale wy wszyscy jestescie zajebisci… A ja mam cukrzyce z insulinoodpornoscia i grupe krwi 0 Rh+. Nie moge jesc praktycznie nic poza miesem. Walczacego wegetarianina tez bym od biedy zjadl, jakby sie za bardzo rzucal.
Dezyderata | 13 maja 2012
gość, 19-11-11, 00:25 napisał(a):
gość, 18-11-11, 00:59 napisał(a):
Ja jem mięso i ryby bo lubię. Nikt mi tego nie zabroni! Żałosne jest płakanie nad losem zwierząt rzeźnych. Tak było jest i będzie a to,że wege nie kupi mięska nic nie da, bo mięsożerców nie brakuje. Żyjcie dalej w świecie iluzji wegetarianie.
Głupi(a) jesteś – poczytaj o prawie popytu i podaży, a potem się odzywaj – im mniej osób będzie jadło mięso tym mniej mięsa będzie potrzebne na rynku, a tym samym- tym mniej zwierząt zginie. Jedz co chcesz, ponoć jesteśmy tym co jemy, więc skoro tak lubisz mięso, to pewnie jesteś świnią :]
Żałosny mały ludek bez inteligencji emocjonalnej i serca 😉
A może ty skoro tak lubisz rośliny, to pewnie jesteś burakiem? ;P Nie chce cię oceniać, ale mówienie do kogoś w dyskusji „jesteś głupi\” to oznaka niedojrzałości do konstruktywnej debaty. Powinni tego uczyć w szkole. Potem się dziwić, że mamy taką niską kulturę polityczną w sejmie.
gość | 19 listopada 2011
gość, 19-11-11, 00:25 napisał(a):
gość, 18-11-11, 00:59 napisał(a):
Ja jem mięso i ryby bo lubię. Nikt mi tego nie zabroni! Żałosne jest płakanie nad losem zwierząt rzeźnych. Tak było jest i będzie a to,że wege nie kupi mięska nic nie da, bo mięsożerców nie brakuje. Żyjcie dalej w świecie iluzji wegetarianie.
Głupi(a) jesteś – poczytaj o prawie popytu i podaży, a potem się odzywaj – im mniej osób będzie jadło mięso tym mniej mięsa będzie potrzebne na rynku, a tym samym- tym mniej zwierząt zginie. Jedz co chcesz, ponoć jesteśmy tym co jemy, więc skoro tak lubisz mięso, to pewnie jesteś świnią :]
Żałosny mały ludek bez inteligencji emocjonalnej i serca 😉
Potrzebujesz lekcji retoryki. Wyzwiska z racji bycia ciosem poniżej pasa są traktowane jak przyznanie racji. Bez względu na resztę tekstu.
gość | 18 listopada 2011
gość, 17-11-11, 21:08 napisał(a):
gość, 17-11-11, 20:39 napisał(a):
popieram 😉 ja też przeszłam na wegetarianizm jako dziecko, ku przerażeniu rodziców Mama latała po lekarzach żeby dowiedzieć się czy mi to nie zaszkodzi i ostatecznie zgodziła się. Jestem wege już 11 lat i chociaż dorosłam, to trwam przy swoim stanowisku 🙂
To jesteś kretynką. Nie wiem co robiłaś w gimnazjum na biologii, ale aminokwasy roślinne nie są pełnowartościowe tak jak te zawarte w mięsie. Nie zdziw się jak w wieku 30-kilku – 40 lat twoje kości będą się niesamowicie łamać… A próbowałaś zajść już w ciążę? Bo z tym też możesz mieć problem przy odpowiednich skłonnościach organizmu. A poza tym… Nie zastanawiałaś się nigdy że rośliny też żyją? Też odczuwają ból? Że oszczędzając zwierzaki, mordujesz niezliczoną ilość roślin?
Biorąc pod uwagę wzmiankę o gimnazjum wnioskuję, żeś jeszcze dzieciak 😉 i dlatego pewnie najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz i generalizujesz. Każdy sądzi wedle siebie, więc pewnie sama jesteś kretynką 🙂
gość | 18 listopada 2011
gość, 18-11-11, 00:59 napisał(a):
Ja jem mięso i ryby bo lubię. Nikt mi tego nie zabroni! Żałosne jest płakanie nad losem zwierząt rzeźnych. Tak było jest i będzie a to,że wege nie kupi mięska nic nie da, bo mięsożerców nie brakuje. Żyjcie dalej w świecie iluzji wegetarianie.
Głupi(a) jesteś – poczytaj o prawie popytu i podaży, a potem się odzywaj – im mniej osób będzie jadło mięso tym mniej mięsa będzie potrzebne na rynku, a tym samym- tym mniej zwierząt zginie. Jedz co chcesz, ponoć jesteśmy tym co jemy, więc skoro tak lubisz mięso, to pewnie jesteś świnią :]
Żałosny mały ludek bez inteligencji emocjonalnej i serca 😉