/ 14.10.2008 /
W sobotę w kościele pod wezwaniem św.Anny w Wilanowie odbyły się chrzciny córeczki Piotra Zelta. Na uroczystości nie mogło zabraknąć najbliższych znajomych oraz rodziny aktora i jego żony. Mała Nadia trochę była przestraszona całą sytuacją. Tata jednak wiedział jak utulić maleństwo, żeby przestało płakać.
Po ceremonii wszyscy goście pojechali na kameralny obiad. Nie zawsze trzeba robić wszystko z pompą.
gość | 28 listopada 2009
FACET ZACZNIJ JEŚĆ WIĘCEJ PESTEK DYNI I JAJEK BO ZARAZ BĘDZIESZ ŁYSY A SZKODA TAKIEGO FAJNEGO GOŚCIA JAK TY
W 13 POSTERUNKU WYGLĄDAŁEŚ REWELACYJNIE 🙂 POZDRAWIAM
8kika9 | 19 października 2008
no i świetnie:)))
gość | 17 października 2008
Nadia?Cudnie…Podoba mi się jeszcze Laura i Luiza.Któres z tych imion będzie nosić moja córka
martynecka | 15 października 2008
gratulacje dla Piotra!! a Nadia bardzo ładne imię
gość | 15 października 2008
A własnie ,ze Nadia to ładne imię.Sama wolałabym nazwać swoje dziecko troche inaczej, bo imiona typu Ola , Ania , Kasia itd. to są już przereklamowane i nudne….